Zdarzenie miało miejsce na przejeździe, gdzie zapory są opuszczane automatycznie. To ten sam przejazd na którym kilka miesięcy temu pod pociąg wjechała osobówka. Kierowca ciągnika siodłowego najprawdopodobniej zabłądził na wąskich uliczkach i chciał zawrócić. Z relacji świadków wynika, że manewr zawracania miał wykonywać na przejeździe kolejowym. Podczas tej czynności zamknęły się zapory przejazdu. Jadący od Katowic pociąg międzynarodowy nie miał szans na wyhamowanie. Z naczepy zostały wyrwane drzwi, które zawisły na lokomotywie. Koło, które odpadło od naczepy uszkodziło prawidłowo jadącego fiata seicento. Tor w Leszczynach został całkowicie zablokowany. Kierowca i maszynista byli trzeźwi.

Poszkodowane zostały 3 osoby (złe samopoczucie, potłuczenia), jedna z nich została przewieziona do szpitala. – Z ustaleń policjantów z wydziału ruchu drogowego rybnickiej komendy wynika, że kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą – 52-leni obywatel Ukrainy, jadąc w kierunku ulicy Polnej, nieprawidłowo wykonał manewr skrętu w prawo. Kierujący zmuszony był do korekty tego manewru. Kiedy naczepa samochodu ciężarowego znajdowała się na przejeździe, kierujący nie zauważył, że półzapory zostały opuszczone. Nadjeżdżający pociąg relacji Katowice – Praga, uderzył w końcową część naczepy z której wyrwane zostały drzwi oraz koło zapasowe. Toczące się koło, uderzyło w stojący przed przejazdem kolejowym samochód osobowy marki Fiat – wyjaśnia Anna Karkoszka z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.

Na miejscu obecne były wszystkie służby ratunkowe. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt poważnie nie ucierpiał. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości uczestników zdarzenia. Wszyscy byli trzeźwi. Wobec 52-letniego obywatela Ukrainy sporządzono wniosek o ukaranie do sądu. Mundurowi zatrzymali kierującemu prawo jazdy. – Na czas prac policji na 3 godziny ruch pociągów został wstrzymany. PKP Polskie Linie

Kolejowe S.A. wspólnie z przewoźnikami ustalili zmiany w komunikacji – mówi Karol Jakubowski, z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. – Koleje Śląskie wprowadziły zastępczą komunikację autobusową, a część podróżnych pociągu Intercity zostało przewiezionych autokarem na stację Bohumin, skąd mogli kontynuować podróż. O godzinie 20.20 ruch na linii został wznowiony. Podczas zmian w komunikacji zwiększono zakres przekazywanych informacji na stacjach i przystankach oraz w pociągach. Szczegóły zdarzenia wyjaśni specjalna komisja – dodaje.

(acz)