27 lipca, podczas corocznego spotkania z sołtysami, wójt Alojzy Pieruszka zalecał aby sołectwa część środków z funduszu poświęcały na takie zadania jak: utrzymanie terenów zielonych, świetlic i placów zabaw. Ma to odciążyć budżet gminy, dla którego wzrost wartości funduszu staje się coraz większym obciążeniem. – Większe dochody gminy powodują również zmniejszenie kwoty zwrotu, na jaki możemy liczyć po wykonaniu funduszu sołeckiego – wyjaśnił wójt. Gminy, w których funkcjonuje fundusz otrzymują do 40 proc. zwrotu jego kosztów z budżetu państwa. Jednak im bogatsza gmina, tym ten zwrot jest niższy. W Rudniku, podobnie jak w innych gminach, m.in. przez wpływy z programu 500 plus obawiają się obniżki zwrotu nawet o połowę, z 30 do 15 procent.

Wójt obiecał sołtysom, że służby komunalne zapewnią w każdej wiosce dwa koszenia zieleni rocznie. Kolejne powinny być już finansowane z funduszu sołeckiego. W przypadku świetlic gmina ma zapewnić podstawową ilość opału (około dwie tony) i większe inwestycje. Jednak malowanie, zakupy sprzętów itp. mają już być opłacane z kasy sołectwa. W tym przypadku wójt nie krył, że wpłynie to na lepsze gospodarowanie energią i środkami, będącymi w dyspozycji mieszkańców. Podobnie ma być z placami zabaw, których naprawy jeszcze w tym roku spoczywają na barkach służb komunalnych. Zgodnie z zaleceniami włodarza, sołectwa powinny zabezpieczyć część swojego funduszu, aby od 2018 r. same pokryły koszty niezbędnych napraw i konserwacji.

Powyższe spotkało się ze zrozumieniem sołtysów. Nie było głosów przeciw, być może dlatego, że kwoty funduszy faktycznie wyraźnie wzrosły, zaś tłumaczenie wójta było logiczne. Poza tym przestrzegł on przed tym, że fundusz sołecki nie jest obowiązkowy i jeśli przestanie spełniać swoją funkcje lub będzie absorbował zbyt duże środki, rada gminy może z niego zrezygnować.

Fundusz sołecki funkcjonuje w gminie Rudnik od dziesięciu lat. Według urzędników, do tej pory nie było poważnych zastrzeżeń co do jego wykonania i rozliczenia. Jedyne uwagi organów kontroli dotyczyły nieścisłości rzędu kilku groszy.

(woj)