Wykrywalność kuźniańskiego garnizonu wynosi 95%, co jest wynikiem bardzo dobrym. Tylko w pierwszym półroczu funkcjonariusze ujawnili 61 przestępstw kryminalnych i 33 pospolite. W tym czasie służba prewencyjna przeprowadziła 795 interwencji i odnotowała 826 wykroczeń. Wykroczeń uciążliwych społecznie ujawniono 570 (rok temu 250), co skutkowało wystawieniem 346 (rok temu 150) mandatów karnych. – To efekt skierowania naszych działań tam, gdzie społeczeństwo najbardziej oczekuje reakcji bezpośredniej – wyjaśnił kom. Linek. Przy okazji  przestrzegł, że policjanci nie będą przymykać oka również na przypadki złego parkowania, szczególnie na osiedlu.

Burmistrz Paweł Macha prosił obecnych policjantów o komentarz do, jego zdaniem niesłusznych, opinii jakoby sama Kuźnia Raciborska nie była miastem bezpiecznym. – Zdarzenia jakie występują u was odnotowujemy wszędzie. Na tle innych miast Kuźnia Raciborska to miasto bezpieczne. To efekt pracy miejscowych policjantów, na których również nie ma skarg. Do tego dochodzą bardzo dobre wyniki i dyscyplina – chwalił komendant Krebs.

(woj)

Największe sukcesy policji na terenie gminy Kuźnia Raciborska

Seryjny włamywacz. Udowodniono mu łącznie 14 włamań do piwnic i obiektów handlowych na terenie województwa śląskiego i opolskiego. Sprawca działał w sposób niekonwencjonalny. Mężczyzna – mieszkaniec gminy Cisek, ubrany w strój wędkarza wieczorami wyruszał na łowy na rowerze. Działał w okręgu 30 kilometrów od domu. Zatrzymania dokonali policjanci z Kuźni, po długotrwałej obserwacji. Złodziej przyznał się do wszystkich zarzucanych czynów.

Pobicia w MOWie. Podopieczny rudzkiego ośrodka wychowawczego popełnił szereg przestępstw na terenie ośrodka. Znieważał, niszczył mienie i dopuścił się gróźb karalnych wobec innych wychowanków. Postawiono mu 9 zarzutów i przeniesiono w inne miejsce.

Złodziej rowerów. Dzięki działaniom operacyjnym (m.in. wykorzystaniu zapisów z monitoringu miejskiego) udało się namierzyć sprawcę włamań do piwnic na kuźniańskich osiedlach. Złodziej kradł głównie rowery. Ciekawostką jest, że dojeżdżał tu aż z Katowic. Był bardzo zdziwiony, że odwiedzili go funkcjonariusze z Kuni Raciborskiej. Policji udało si zabezpieczyć pieniądze ze sprzedaży skradzionych rowerów.

Podpalacz z Rudy Kozielskiej. 50 tys. zł to szacunek strat, jakich dokonał 26-letni piroman z Rudy Kozielskiej. Trzy razy podkładał ogień, m.in. pod drewnianą wiatę przy boisku LKS Ruda Kozielska. Dzięki pracy operacyjnej oraz informacjom mieszkańców sprawcę ujęto i przyznał się do winy.