Rajca reprezentuje młodych raciborzan, których dzieci nie mają gdzie się bawić na blokowiskach przy Polnej czy Katowickiej. – Istnieje pilna potrzeba wygospodarowania nowych miejsc postojowych i rada miasta musi do tego podejść przy pracy nad zmianami w planie zagospodarowania przestrzennego – uważa M. Fita. Jego zdaniem, pora zacząć rozmawiać o budowie pierwszego, być może miejskiego parkingu wielopoziomowego. Na Ocickiej chce taki zbudować SM „Nowoczesna”. – Dlaczego drugi nie miałby powstać na Polnej? – pyta radny. Gdy ogłosił to na sesji, pierwszy zareagował szef rady Henryk Mainusz, pytając o inwestora. Fita odparł, że jeśli znalazł się takowy na Ocickiej, to znajdzie się i dla Polnej.

Mirosław Lenk zaczął odpowiedź na interpelację radnego nie od przyszłości parkingów, tylko od utyskiwania nad urodzajem na place zabaw w mieście. – Powstają jak grzyby po deszczu, a nie sztuka, by na każdym podwórku był taki plac. Dojdzie do sytuacji, w której co 100 m będzie po kilka placów zabaw, a jest to bardzo kosztowne w utrzymaniu – przestrzegł.

Lenk wyjaśnił Ficie, że wielopoziomowe parkingi w formie komercyjnych przedsięwzięć są drogie. Mówi się o cenie za miejsce na poziomie 200 zł miesięcznie. – To tyle co wynajęcie garażu. Mamy chętnego budować takie parkingi w Raciborzu i wskazaliśmy inwestorowi osiedla: Żorską, Ostróg, Katowicką, Pomnikową i Polną. Z jego strony mowa była także o dworcu kolejowym. Pytanie tylko czy mieszkańcy zechcą płacić za taki parking? – ciekawiło Lenka. Dodał, że mowa o terenach, które nie są własnością miejską tylko należą do wspólnot mieszkaniowych. – Pamiętajmy, że samorząd nie załatwi wszystkich potrzeb parkingowych Raciborza – skwitował prezydent na sesji.

(ma.w)