W październiku ubiegłego roku policjanci zatrzymali dwóch sutenerów, którzy w tym samym miejscu prowadzili agencję towarzyską. Wówczas zatrzymanym przedstawiono zarzuty ułatwiania uprawiania prostytucji czterem zatrudnionym tam kobietom oraz czerpania korzyści majątkowych z ich nierządu. W klubie, w którym odbywał się nielegalny proceder, kryminalni zabezpieczyli telefon komórkowy i rejestratory obrazu. Śledczy przesłuchali w październiku cztery kobiety w wieku 34, 37 i 42 lata. Na podstawie ich zeznań i zebranych dowodów, sutenerom przedstawiono zarzuty. Wczoraj wobec 44- i 51–latka prokurator zastosował poręczenie majątkowe i dozór policji.

Jak się okazuje lokal w Rydułtowach wkrótce został ponownie otwarty i znów zajmował sie tą samą działanością, do 14 sierpnia. W poniedziałek kryminalni zatrzymali mężczyznę, który kontynuował prowadzenie „rodzinnego biznesu” i od listopada prowadził tam nielegalny proceder. 22–latkowi przedstawiono, jak do tej pory zarzuty ułatwiania uprawiania prostytucji trzem zatrudnionym tam kobietom oraz czerpania korzyści majątkowych z ich nierządu. W mieszkaniu sutenera kryminalni zabezpieczyli także narkotyki i amunicję. Niewykluczone, że mężczyzna oprócz czerpania korzyści z nierządu odpowie za posiadanie amunicji. Za przestępstwa te grozi mu do 8 lat więzienia. Wczoraj na wniosek policji i prokuratury sąd zastosował wobec mieszkańca Pszowa dwumiesięczny areszt. Jak podkreślają policjanci, sprawa ma charakter rozwojowy. Lokal został ponownie zamknięty.

(acz)