– Guz w głowie Mateusza to bomba zegarowa, która odlicza czas. Już nie raz pokazywał, jak bardzo potrafi być okrutny. Teraz, kiedy jesteśmy już tak blisko wygranej, wraca znów. Jedyną terapią, jaką proponują lekarze jest terapia według protokołu memmat. Jeśli nie dojdzie do leczenia po operacji, Mateusz umrze – mówią rodzice chłopca.

Koszt leczenia to ponad 900 tys. zł. Zbiórka pieniędzy na sfinansowanie terapii rozpoczęła się 10 sierpnia i potrwa do 9 listopada. Prowadzona jest w Internecie za pośrednictwem portalu Siepomaga.pl. Do tej pory wsparło ją 9000 osób, co pozwoliło na zebranie 20% potrzebnej kwoty.

Pieniądze można wpłacać przez Internet po wejściu na stronę www.siepomaga.pl/mateuszgieda2 lub wysyłając wiadomość SMS na numer 72365 o treści S6938. Koszt wiadomości to 2,46 brutto (w tym VAT).

(żet)

* Podawanie kilku leków doustnie i chemioterapii poprzez specjalny zbiorniczek Ommaya bezpośrednio do głowy. Według lekarzy żadna inna metoda leczenia nie będzie skuteczna.