Poza wyborem nowych władz, dużym wydarzeniem było ustąpienie z funkcji przewodniczącej koła, Heleny Bąkały. To ona zdała raport z ostatniego pięciolecia, w trakcie którego odbyło się wiele imprez, wycieczek oraz uroczystości skierowanych do kuźniańskich emerytów i rencistów. Seniorzy dysponowali na te cele funduszami z własnych składek oraz wsparciem sponsorów i władz lokalnych. Od 2012 r. w kole ubyło prawie 30 członków, a ich stan w 2017 r. wynosi 117 osób. Inną z mniej pozytywnych pozycją raportu było fiasko prób powołania gminnej rady seniorów. – W 2016 r. samorząd zdecydował, że taka rada nie jest potrzebna. Niestety, nawet wśród seniorów zdania było podzielone – wspomniała przewodnicząca Bąkała. Radziła swoim następcom aby do tematu wrócili, gdyż wiąże się on z przyjęciem karty seniora i innych korzystnych dla starszyzny inicjatywami. Na koniec podziękowała za wieloletnią współpracę swoim koleżankom i kolegom z koła oraz osobom z zewnątrz, wspierającym ich działalność. – 24 lata funkcji przewodniczącej koła to sporo, czas na zmianę. Dlatego nie będę kandydować na następną kadencję – ogłosiła.

W 1994 r. grupa emerytów i rencistów – założycieli koła, liczyła 83 osoby. Zaczynali od tygodniowych dyżurów w domu kultury. Pierwsze imprezy to biwaki i dzień seniora. Były to czasy gdy cała organizacja spoczywała na barkach zarządu. Dzięki ich aktywności szeregi koła rozrosły się szybko do 160 członków.

Jan Kluska, jeden z nielicznych z grona założycielskiego był obecny podczas ostatnich wyborów. – Pamiętajmy o Uniwersytecie Trzeciego Wieku, bo nasze działalności się zazębiają – zabrał głos z sali. Radził aby przyszły zarząd bardziej korzystał z takiej współpracy oraz poświęcił więcej energii na aktywizację innych, potencjalnych członków koła, którym nie chce się wyjść z domu. – To moim zdaniem najważniejsze zadanie dla przyszłych władz związku – oznajmił.

Stary zarząd otrzymał podziękowania, zaś odchodząca przewodnicząca dodatkowe gratulacje i kwiaty.

(woj)