Nowe zapisy w planie, określającym przeznaczenie danego obszaru umożliwiają na parkingu i wokół niego na zabudowę usługową, jako funkcji uzupełniającej. Handel na i przy parkingu był do tej pory niemożliwy, gdyż taki wymóg stawia Unia Europejska, która dofinansowała powstanie całego kompleksu. Ograniczenia te mają charakter czasowy (najczęściej dwa lata) i po nich samorządy mogą swobodniej gospodarować mieniem.

W Rudach przymierzano się do wprowadzenia zmian już wcześniej, lecz blokował je jeden z mieszkańców sołectwa, sąsiadujący z terenem parkingu. Dwa razy zgłaszał swoje uwagi, czym znacznie przedłużał całą procedurę. Jego obiekcje i obawy dotyczyły głównie funkcji usługowej terenu, ale również ochrony przyrody. Do ostatecznego projektu planu nie wpłynęły już żadne uwagi. Burmistrz Paweł Macha wyjaśnił, że urbaniści starali się wyjść naprzeciw zgłaszanym obiekcjom, co wiązało się z ustępstwami ze strony urzędu (omawiana działka należy do gminy). Kompromis polega na tym, że teren usług będzie oddzielony od sąsiadujących działek prywatnych 4-metrowym pasem zieleni ochronnej, a także zawiera gwarancję zachowania minimum 30 proc. tkanki przyrody.

Burmistrz uspokajał jednak, że obawy mieszkańca są mocno na wyrost. Tym bardziej, że on sam miał ponoć zamiar prowadzenia na swoim terenie działalności usługowej. Ponadto urząd nie przewiduje w tym miejscu jakiejś wielkiej inwestycji, czy dużej i trwałej zabudowy. Chodzi jedynie, aby umożliwić na tym terenie jakąkolwiek działalność w sezonie, np. postawić budę z lodami albo stragan z zabawkami. Nowe przepisy umożliwią również rozwinięcie skrzydeł punktu turystycznego przy wjeździe na parking.

(woj)