Wodna autostrada z portem w Raciborzu
Kandydat na prezydenta Raciborza Dariusz Polowy sprowadził do Raciborza kpt. Czesława Szarka, który opowiedział o planach i korzyściach wynikających z podniesienia żeglowności Odry oraz budowy kanału Odra – Dunaj.
Żeglowna Odra od Ostrawy po Szczecin, a w dalszej perspektywie połączenie jej z systemem rzecznym prowadzącym do Adriatyku, to niebywała szansa rozwoju naszego regionu oraz całej Polski – przekonywał kpt. Czesław Szarek, prezes Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Żeglugi Śródlądowej podczas spotkania zorganizowanego 26 września na Zamku Piastowskim w Raciborzu.
Wody w Odrze nie jest za mało
Entuzjasta żeglugi śródlądowej wskazywał, że regulacja rzeki wcale nie oznacza jej zabetonowania, a najcenniejsze przyrodniczo obszary – np. meandry w pobliżu Chałupek – mogą zostać ominięte poprzez przekopanie kanałów. Kapitan podniósł, że mitem jest twierdzenie o niedostatecznej ilości wody w Odrze, co rzekomo ma uniemożliwiać rozwój żeglugi na tej rzece. Z zaprezentowanych przez Cz. Szarka niemieckich danych wynikało, że Odra jest piątą rzeką w kraju co do zasobności w wodę. Kapitan podkreślił, że nasi zachodni sąsiedzi potrafią żeglować po rzekach o wiele mniejszych niż Odra.
Wieloletnie zaniedbania
Zdaniem kpt. Czesław Szarka problem z wodą w Odrze wynika z wieloletnich zaniedbań w utrzymaniu koryta i linii brzegowej rzeki. Dziś woda w Odrze płynie z prędkością 9 km/h, czyli zbyt szybko. Jeszcze 50 lat temu, gdy rzeka była lepiej utrzymana, prędkość ta wynosiła 3 km/h. – Wody w Odrze nie ma, ponieważ ona ucieka z powodu złego utrzymania linii brzegowej – wyjaśnił Czesław Szarek, dodając że wciąż możliwy jest powrót do stanu sprzed lat, trzeba tylko zacząć prowadzić gospodarkę odtworzeniową z prawdziwego zdarzenia.
Wielkie centrum logistyczne
Kapitan wspomniał również o planach budowy polsko-czeskiego centrum logistycznego w Gorzyczkach, które ma stać się częścią składową tzw. Nowego Jedwabnego Szlaku, łączącego Azję z Europą.
Zwolennicy zwiększenia żeglowności Odry wskazują, że w Raciborzu mógłby powstać port rzeczny, w którym odbywałby się załadunek wyrobów przemysłowych na barki. Dogodnym miejscem na realizację takiej inwestycji jest teren położony w pobliżu Rafako.
Kapitan Czesław Szarek podkreślił, że docelowo „zielona autostrada” prowadziłaby nie tylko na północ, ale również na południe – w kierunku Adriatyku.
Pięćdziesięciu słuchaczy
Słowom kapitana przysłuchiwało się grono około pięćdziesięciu słuchaczy. Wśród nich znaleźli się również entuzjaści żeglugi śródlądowej z Czech, Bogdan Myśliwiec z Jastrzębskiej Spółki Węglowej (firma jest zainteresowana transportem rzecznym węgla koksowego do hut w Ostrawie), a także Gabriela Tomik – pełnomocnik ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej ds. kontaktów z samorządami.
(żet)