Komendant powiatowy Jarosław Ceglarek dziękował weteranom rudnickim za wychowanie młodzieży, spośród której wywodzą się również zawodowi strażacy. – Niech Boża Dziecina ma was w opiece za wstawiennictwem świętego Floriana – życzył szef raciborskiej straży.

Prezes powiatowego zarządu OSP Stefan Kaptur zaznaczył, że ochotnicy nie mają zbyt wielu okazji by się spotkać i dobrze, że przynajmniej raz w roku nadarza się taka sposobność. – Mija fajny rok, w powiecie pojawiły się 4 nowe wozy bojowe, dostaliśmy dużo sprzętu – mówił.

Brygadier Andrzej Charuk opiekun gminny dla rudnickich OSP podkreślał „bardzo dobrą, jeśli nie wspaniałą, współpracę” PSP z ochotnikami. – Wierzę, że nowy wójt będzie wspierał nadal straże. Zmiana władz może dać jeszcze lepsze owoce działalności – oznajmił. Charuk przypomniał, że służba w OSP jest działalnością społeczną.

Wójt Piotr Rybka pochwalił się, że najmłodsi w gminie strażacy z Gamowa mają nawet swój samochód (zabawka stylizowana na wóz bojowy – przyp. red), a drużyna młodzieżowa ze Sławikowa ma szansę na sukces szczebla krajowego w zawodach pożarniczych. – Strażak jest na każde zawołanie, na tę służbę zawsze można liczyć – uważa włodarz. Rybka dziękował seniorom „za wsparcie dobrym słowem i przykładem”. Cieszył się, że współpraca OSP i PSP umożliwia im „podążanie wspólną drogą”.

Spotkanie poprowadził Bogusław Stec dotąd pierwszy zastępca prezesa Oddziału Gminnego Związku OSP RP.

Jedyną weteranką OSP obecną przy stole była Teresa Duda, znana w gminie urzędniczka kierująca w przeszłości Urzędem Stanu Cywilnego. Kawę i ciasto podały gościom strażaczki z OSP Gamów: Małgosia Jegliczka, Monika Jegliczka i Nanda Kampik.

(ma.w)