Jak ustalili śledczy, 11 stycznia w godzinach popołudniowych M. H. zameldowała się wraz z M. K. w Hotelu w Gliwicach na jedną dobę. Jako, że następnego dnia, po zakończeniu doby hotelowej, nie pojawili się w recepcji hotelu, ani nie reagowali na próbę kontaktu telefonicznego, do pokoju udała się obsługa hotelowa, która w wannie/jacuzzi znalazła zwłoki pary.

– Jak ustalono do ich śmierci doszło w nocy z 11 na 12 stycznia 2019 r. W dotychczasowym toku postępowania dokonano oględzin pokoju hotelowego, oględzin miejsca ujawnienia zwłok oraz przeszukano mieszkania zajmowane przez zmarłych, ich samochód, przeprowadzono również czynności oględzin wanny z hydromasażem/jacuzzi, w którym znaleziono zwłoki, z udziałem biegłego elektryka – wyjaśnia prokurator Joanna Smorczewska z Prokuratury Okręgowej w Gliwicacj.

Przeprowadzona sekcja zwłok M.K i M.H nie pozwoliła na ustalenie jednoznacznej przyczyny śmierci, dlatego pobrano próbki biologiczne do badan toksykologicznych i histopatologicznych. – Wyników badań spodziewamy się najszybciej za kilka miesięcy – mówi portalowi nowiny.pl prokurator. Postępowanie jest w toku. Zostało powierzone do prowadzenia Wydziałowi Kryminalnemu Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.

(acz)