Skargi do komisji Ronin mają dalszy bieg
Uwagi do pracy pracowników socjalnych OPS i działalności wydziału ochrony środowiska w magistracie, komisja skarg i wniosków rady miasta kierowana przez Annę Ronin uznała za zasadne. Teraz zajmą się nimi merytoryczni zastępcy Dariusza Polowego, by wyciągnąć konsekwencje.
Pierwsza ze skarg dotyczy działalności pracowników OPS w sprawie chorującej mieszkanki bloku w rejonie Tesco, której boją się sąsiedzi. Mieszkańcy skarżyli się, że OPS nie działał w tej sprawie jak należy. Na wezwanie komisji by dyrektor ośrodka i pracownik socjalny odbyły rodzaj konfrontacji na posiedzeniu z udziałem mieszkańców obie osoby się pochorowały.
Komisja dopatrzyła się nieprawidłowości również w postępowaniu urzędu przy udzieleniu dotacji na docieplenie domu jednorodzinnego na Ostrogu. Mieszkaniec wskazywał fuszerkę wykonawcy, którego wskazano mu w wydziale ochrony środowiska i krytykował późniejsze zachowanie urzędników. Choć ci potwierdzili, że robota została źle wykonana, to odcięli się od dalszych interwencji w sprawie, o które prosił raciborzanin. Ten wątek omawiano jeszcze w poprzedniej kadencji, Anna Ronin podnosiła go w interpelacji do prezydenta, ale w magistracie nie zgadzano się z jej uwagami, twierdząc, że mieszkaniec powinien rozstrzygać spory z wykonawcą na drodze sądowej, bez udziału urzędników.
Ponieważ komisja przyznała racje skarżącym, to konsekwencją jej stanowiska w obu sprawach będą dalsze kroki, które przewodnicząca ustala z zastępcami prezydenta Raciborza – Michałem Fitą (OPS) i Dominikiem Koniecznym (wydział ochrony środowiska). Przewodnicząca Ronin podkreśla, że najważniejsze w pracy komisji jest wypracowanie takich standardów w samorządzie i jego jednostkach, by unikać błędów, które doprowadziły do skarg.
(ma.w)