Już dyskutowano

W Rudniku PSZOK miał już powstać przy ulicy Pawłowskiej, na terenie po byłym pegeerze. Temat omawiano w 2017 roku. Gmina pozyskała nawet spore dofinansowanie na budowę, wydała też 30 tys. złotych na projekt. Wszystko jednak przepadło, bo sprzeciwiły się osoby mieszkające niedaleko wskazanego terenu. Obawiały się one uciążliwości z sąsiedztwa. Dzięki ich uporowi budowa została zablokowana.

Na gruncie prywatnym

Temat powrócił wraz z kadencją nowego samorządu. Rozmawiano o nim m.in. na dwóch grudniowych sesjach miejscowej rady gminy. Poszukiwano wówczas działki, na której PSZOK mógłby powstać. Dowiadujemy się, że potencjalne trzy zostały znalezione w stolicy gminy. Obecnie urzędnicy prowadzą rozmowy z ich właścicielami. Wybrana ma zostać najkorzystniejsza oferta. – Będzie to pomiędzy DK45 a powstającą obwodnicą Racibórz – Pszczyna – opowiada nam wójt Piotr Rybka o lokalizacji inwestycji. Chodzi więc o któreś z pól ornych po skosie z firmą Chempest. Znajdują się po lewej stronie, jadąc z Szonowic w kierunku Raciborza. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego umożliwia budowę PSZOK-u w tym miejscu.

500 tys. złotych wsparcia

Na budowę gminie udało się pozyskać środki zewnętrzne. Mowa o około 500 tys. złotych. Realizacja zadania będzie kosztowała jednak więcej. Wydatkowane zostaną więc środki gminne. Jednak na chwilę obecną urząd nie jest w stanie dokładnie oszacować kosztów. – O pomyśle już rozmawialiśmy wstępnie na spotkaniach wiejskich z mieszkańcami. Po świętach zorganizujemy już spotkanie typowo dotyczące tej inwestycji – mówi wójt Rybka, zauważając, że jak na razie nie pojawiały się ze strony mieszkańców sprzeciwy odnośnie zaproponowanej lokalizacji.

Dowiadujemy się również, że w tym roku miałby zostać wykonany projekt PSZOK–u. Rozpoczęcie budowy najpewniej miałoby nastąpić na przełomie 2020 – 2021 roku.

(mad)