O co dokładnie chodzi?

Radnemu Janowi Herudowi zamarzyły się przypinki z herbem gminy, takie, które możemy dostrzec u innych samorządowców z terenu powiatu raciborskiego. Panie noszą je na klapach żakietów, a panowie umieszczają je na klapach marynarek. Na marcowej sesji radny Herud wskazywał podjęcie kroków, aby i radni z Pietrowic Wielkich zainteresowali się zakupem takich przypinek. Zauważał, że dzięki temu będą mogli np. na konkretnych wydarzeniach takich jak Eko–Targi odróżniać się od innych osób.

Przewodniczący rady Piotr Bajak ocenił pomysł jako ciekawy i skierował sprawę do Komisji Gospodarki Finansów i Promocji Gminy, której szefuje Ewa Okrent.

Panie przeciwne

Na kwietniowej sesji do tematu ponownie nawiązał Jan Herud. Radna Ewa Okrent poinformowała, że temat został poruszony na komisji, jednak tam zapadła decyzja, że lepiej temat przedyskutować na wspólnym posiedzeniu komisji. – Ja rozumiem, że komisja do tego czasu przygotuje propozycję.

Chodzi o koszty – zwracał się przewodniczący Bajak do radnej E. Okrent.

Do tematu dołączyła również wiceprzewodnicząca rady Ilona Gawlica, która jest także członkiem Komisja Gospodarki Finansów i Promocji Gminy. Zauważyła, że była na obradach tej komisji i podczas dyskusji okazało się, że więcej osób było przeciw temu pomysłowi niż za. – Jako kobiety wypowiedziałyśmy się, że niekoniecznie jest taka potrzeba – mówiła radna z Samborowic. – Kobiety nie chcą ozdobnej biżuterii? – dziwił się szef pietrowickiej rady. – Akurat niekoniecznie takiej – odparła jego zastępczyni. Dopowiadając, że wszyscy w tej kwestii mogą się wypowiedzieć.

(mad)