Przypomniałem sobie ten komentarz, gdy wracałem do redakcji, aby opublikować w naszym portalu fotorelację z tego wydarzenia. To kolejny raz, kiedy raciborskie obchody patriotycznego święta ograniczyły się do złożenia kwiatów pod pomnikami arcybiskupa Gawliny oraz powstańców śląskich. Nowe władze Raciborza nie zaoferowały mieszkańcom niczego, co pozwoliłoby na wspólne świętowanie. Zamiast koncertów, filmów i rekonstrukcji historycznych na patriotyczną nutę, otrzymaliśmy odklepanie obowiązku, trzy relacje w lokalnych mediach i kilkaset zdjęć, które śmiało można byłoby zestawić z tymi z lat ubiegłych i opatrzyć podpisem „znajdź różnicę”. Nie tak dawno temu Dariusz Polowy był w stanie ściągnąć na plac Długosza czołg z II wojny światowej. Później oklaskiwaliśmy na zamkowym dziedzińcu ułanów zaniemeńskich. Natomiast w zeszły piątek mogliśmy emocjonować się co najwyżej kolejnością składania kwiatów przez poszczególnych oficjeli. Dwa dni wcześniej, 1 maja 2019 r. o godz. 12.00, przed pomnikiem Matki Polki zebrało się dwanaście osób, które uczciły w ten sposób Święto Pracy. Jeśli właśnie tak mają w przyszłości wyglądać również raciborskie obchody świąt 3 maja czy 11 listopada, to jesteśmy na dobrej drodze.

Wojtek Żołneczko