Pierwszy dzień pietrowickiej wystawy – sobota 11 maja – rozpoczął się, zgodnie z tradycją, od solidnej dawki teorii o stosowaniu ekologicznych paliw. W Centrum Społeczno-Kulturalnym przekazywali ją na swych prelekcjach zaproszeni eksperci. Przedstawiciel funduszu z Katowic podał najnowsze statystyki programu „Czyste powietrze”. Wydarzenie poprowadził Tomasz Ciba. Zainteresowanie było spore.

Prawa strona zaznaczona

Licznie reprezentowaną grupą słuchaczy konferencji otwierającej Eko-Wystawę byli politycy prawicy, w tym europoseł Bolesław Piecha i posłanka Izabela Kloc. Z prezydentami z Raciborza siedział wicemarszałek województwa Michał Woś. Później dołączył do tego grona senator Adam Gawęda. Wśród polityków nie zabrakło Gabrieli Lenartowicz z PO, towarzyszącej organizatorom niemal od początku przedsięwzięcia. Głos zabierał także Ryszard Uher reprezentujący Śląską Partię Regionalną. Honory gospodarzy pełnili pietrowicki wójt Andrzej Wawrzynek i raciborski starosta Grzegorz Swoboda.

Siła miasta

Z zaproszenia do Pietrowic Wielkich skorzystał Dariusz Polowy, dobrze znający wystawę, jako były mieszkaniec gminy i bliski znajomy jej pomysłodawcy – Henryka J. Marcinka (nie było go na części oficjalnej, po raz pierwszy odkąd zorganizowano „targi”). Prezydent Raciborza przyjechał na wykłady ze swym koalicjantem Michałem Fitą. Miasto reprezentował jeszcze radny Marcin Fica. Na końcówkę prelekcji zdążył wiceprzewodniczący rady miasta Marian Czerner, jednocześnie jedyny reprezentant komisji ds. czystego powietrza przy prezydencie Raciborza. D. Polowy uspokajał, że nieobecność jej członków na wykładach o walce ze smogiem nie ma większego znaczenia, bo lepiej, by pracowali, zamiast słuchali. Przypomnijmy, że Racibórz na poważnie dąży do objęcia miasta tzw. strefą bez węgla, ale tego wątku nikt z samorządowców nie podejmował, np. w części na pytania z sali.

Ciepło z trawy

Ciekawą propozycję dla samorządów prezentował na konferencji dr Tomasz Mirowski, powołując się na przykład Gminy Skwawina w Małopolsce, pod Krakowem. Tamtejszy samorząd zamierza produkować ciepło z biomasy. Chce wykorzystywać do tego odpad zielony (trawy, gałęzie, liście), który jest zbierany od mieszkańców i przez służby zieleni miejskiej. – Gmina płaci firmom za zbiórkę i wywóz tych odpadów, a może to zagospodarować i czerpać energię – tłumaczył zebranym. Wykorzystanie zielonego paliwa jest aktualnie testowane dla kotłów klasy V. Jak podkreślał T. Mirowski, skończyłby się problem z wypalaniem traw.

Gmina Skawina chce stworzyć wirtualną sieć ciepłowniczą, opartą na dowozie paliwa z biomasy do poszczególnych gospodarstw. Każde będzie wyposażone w gminny system opomiarowania zużycia tego paliwa. Testem mają być objęte 102 gospodarstwa. Gmina będzie miała dzięki temu własne źródło ciepła.

Jakość najważniejsza

Adam Nocoń, związany z firmą Zamech, zachęcał do ogrzewania z wykorzystaniem pelletu. To paliwo dla kotłów V klasy. Podkreślał, że ważne aby był to certyfikowany pellet, którego w Polsce produkuje się 1,2 mln ton (na 20 mln ton w Europie). Podzielił się wynikami badań tego paliwa, przeprowadzonych w Rybniku, gdzie piece psuły się wskutek użycia złej jakości pelletu (kupowanego w hipermarketach, źle składowanego) i niewłaściwej instalacji oraz obsługi pieców.

W portalu nowiny.pl i profilu fejsbukowym nowiny.pl zamieściliśmy materiały wideo z części konferencyjnej. Można obejrzeć tam większą część wystąpienia dr Tomasza Mirowskiego; omówienie programu „Czyste Powietrze” przez Mariusza Wasika z WFOŚiGW, a także pełną relację z oficjalnego otwarcia Eko-Wystawy przez lokalnych polityków, z ich przemowami.

Bieda z wnioskami

Uczestnicy konferencji poznali najnowsze dane na temat realizacji programu dotacji rządowych dla walki ze smogiem – „Czyste powietrze”. Mariusz Wasik z WFOŚiGW podał, że od września ubiegłego roku, z powiatu raciborskiego trafiło do Katowic 117 wniosków, a umów na dofinansowanie zawarto 13. Na całym Śląsku wniosków złożono 6,1 tys. Nasze województwo jest liderem w programie, wyprzedając w skali kraju Małopolskie. Przysłuchująca się prelekcji posłanka Gabriela Lenartowicz zapytała o realny poziom wypłat, ale M. Wasik nie umiał odpowiedzieć na to konkretnymi danymi.

(ma.w)