Powiat, który jest właścicielem większości udziałów Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Raciborzu, nawiązał z gminami powiatu raciborskiego porozumienia, aby dokładały się do PKS-u. Zauważano wówczas, że potrzeba dotowania przejazdów podyktowana jest trudną sytuacją finansową przewoźnika. Obecnie mówi się również, że kiedyś to wsparcie finansowe ze strony gmin musiało wreszcie się pojawić, z uwagi, że jest to komunikacja gminno-powiatowa. Pieniądze z budżetów samorządów przeznaczane są na dotowanie nierentownych linii. Kosztami podzielono się tak, że większość spoczywa na samorządach, a powiat do całości dopłaca 16 procent kosztów, przy czym na barkach powiatu spoczywa również większa część wydatków związanych z taborem autobusów.

Coraz głośniej zaczyna mówić się jednak o tym, że gminy chcą innej współpracy. Choć wcześniej ustalono, że decydująca będzie liczba tzw. wozokilometrów, płacona solidarnie, to teraz w gminach żądają precyzyjnego przelicznika w oparciu o kursy po danym terenie. Co ważne, doszło nawet do mocniejszego zgrzytu na linii Powiat – Nędza. Tamtejsi radni na ostatniej sesji rady gminy wstrzymali się od przekazania przewoźnikowi kolejnej transzy wsparcia. Zauważyli, że oczekują na konkretne rozliczenia, których jak na razie brak. Prorokowali, że jeśli uczynią taki krok, to wreszcie od powiatu otrzymają to, czego oczekują.

Radnego powiatowego oraz byłego wójta Nędzy Franciszka Marcola na ostatnim posiedzeniu komisji budżetu, gospodarki i rolnictwa zainteresowało, czy współpraca z gminami jest nawiązana na dłuższy okres. – Czy można wnioskować, że wszystkie gminy powiatu raciborskiego, będą dopłacać na dłuży okres, czy tutaj działamy na zasadzie krótkoterminowych zapowiedzi: półrocznych, rocznych? – pytał starostę Grzegorza Swobodę. – Czy nie staniemy kiedyś przed dylematem, że wszystkie gminy zrezygnują z dopłat? – dociekał rajca.

Starosta Grzegorz Swoboda oznajmił, że na chwilę obecną jest wypracowane z gminami odpowiednie porozumienie i samorządy deklarują chęć dalszej współpracy. Do listopada rozliczanie z gminami ma odbywać się na starych zasadach, później mają być zmiany. Jakie? Tego włodarz powiatu nie wyjawił.

(mad)