W autopoprawce do zmian budżetowych zaplanowanych na wrześniową sesję rady miasta (25 września) punkt o dofinansowaniu zakupu auta nazwano: Poprawa skuteczności działań ratowniczych i pomocy ofiarom wypadków drogowych poprzez zakup samochodu ratowniczo-gaśniczego dla OSP Racibórz – Sudół. Dariusz Polowy wpisał dla strażaków 300 tys. zł.

W tej sprawie zabrał głos radny Michał Szukalski. Na dwóch posiedzeniach komisji – gospodarki i budżetowej (obie odbyły się w poniedziałek 23 września) dziękował prezydentowi za to, że Miasto pomoże zakupić wóz dla najczęściej (w skali całego powiatu) wyjeżdżających do akcji strażaków. Ich aktualne auto psuje się, bo to stary jelcz, do którego brakuje części.

Przy drugich podziękowaniach Szukalskiego głos zabrał były prezydent Raciborza, radny Mirosław Lenk. Powiedział, że też się cieszy, że sudoliki dostaną nowy wóz, ale to pod koniec jego kadencji zapadły decyzje o takim wydatku. Lenk zaznaczył, że robił taki zapis w projekcie budżetu miasta na 2019 rok. – Ten wydatek wraca teraz do budżetu – stwierdził.

Po chwili od wypowiedzi Lenka zareagował wiceprezydent miasta Dominik Konieczny. Poprosił radnego, by ten wskazał w którym dokumencie jest zapis, że były włodarz planował wspomóc finansową OSP Sudół w staraniach o nowy wóz. Konieczny wskazał, że w projekcie budżetu, który on zna, nie było takich planów. Lenk odparł, że jest pewien, że takie założenie znalazło się w pracach na planem wydatków. – Sprawdzę to – obiecał Koniecznemu. Na wrześniowej sesji przeprosił młodego radnego, bo w projekcie budżetu nie znalazł się zapis o pomocy dla sudolskich strażaków.

(m)