– Każdego roku będziemy nadal się spotykać, bo to jest ogromnie ważne. Cieszę się, że w Raciborzu już po raz dwudziesty organizujemy Marsz Nadziei. Chcemy poprzez ten marsz wyrazić solidarność – przede wszystkim z cierpiącymi. Pragniemy dostarczyć im wiary, nadziei, odwagi i siły do walki z tą bolesną chorobą. Jesteśmy tu również, aby wywołać refleksję wśród osób zdrowych: nigdy nie myśl, że ciebie to nie dotyczy. Nowotwory nie wybierają. Każdego z nas może dotknąć ta choroba. Dlatego tak ważna jest profilaktyka chorób nowotworowych. Jesteśmy tu również po to, aby przypominać o tym społeczno

ści raciborskiej. Dziś wiemy, że około 85% zachorowań na nowotwory jest spowodowana czynnikami środowiska i niestety niezdrowym trybem życia. Z tym przesłaniem trzeba dotrzeć do jak największej liczby osób – żeby ludzie wiedzieli, jak wiele zależy od nich – powiedziała Maria Wiecha, organizatorka raciborskiego Marszu Nadziei tuż przed rozpoczęciem wydarzenia.

(żet)