Niestety nie porusza konkretnych spraw dla miasta czy okręgu. Nie przedstawia żadnych nowych pomysłów. Stawia siebie wyłącznie w roli recenzentki ministra Michała Wosia. Organizuje swoją aktywność medialną tylko po to by odnosić się do ministra. Osobiście mnie to nie dziwi. Gdy nie ma się nic do powiedzenia, gdy nie ma się własnej inicjatywy, trzeba reagować na inicjatywy innych. Tak jak rządzący przez blisko 30 lat Raciborzem, związani obecnie z PO działacze, przez których nasze miasto i powiat były na zupełnym uboczu wydarzeń w Polsce. Mógłbym zrozumieć tę medialną postawę pani poseł (bo innych aktywności nie odnotowałem), gdyby nie kłamstwa, które wciąż powtarza. Być może pani poseł uważa, że ludzie przyzwyczaili się do tego, że politycy kłamią. Ja mam inny standard i wiem, że z Zjednoczonej Prawicy obowiązuje zasada absolutnej prawdy. Dlatego nie mogę się zgodzić z kłamstwami pani Lenartowicz publicznie powtarzanymi w mediach.

Kłamstwo nr 1: nic się nie dzieje w sprawie dworca w Raciborzu.

Nieprawda. Nic się nie działo przez 30 lat po powodzi. Przez cały ten okres pani poseł żyła z pieniędzy podatników najpierw w urzędach miejskich, później jako wicemarszałek w Katowicach, prezes WFOŚiGW, wicewojewoda i w końcu poseł. Jakie działania podjęła? Nie mam informacji o jakimkolwiek działaniu. Dzięki interwencji ministra dworzec znalazł się na liście dworców do remontu przyjętej uchwałą zarządu PKP. Właśnie kończy się przetarg na projekt. Bezpośrednio po wykonaniu projektu ruszy przetarg na budowę.

Kłamstwo nr 2: rząd przeznaczył 2 mld zł TVP kosztem onkologii.

Nieprawda. Wydatki na zdrowie w 2015 kiedy rządziła PO – PSL wynosiły 77 mld zł, obecnie wynoszą 107 mld, czyli 30 mld zł więcej (wzrost o blisko 40%), w tym wzrost wydatków także na onkologię. To demagogia wmawiać, że w budżecie jedne wydatki są kosztem innych. Niemcy na telewizję publiczną przeznaczają blisko 40 mld, a nie 1,95 mld zł jak w Polsce wypłacanych w papierach wartościowych na radio i TV. Stosując tę samą demagogię można zapytać dlaczego rząd Tuska przeznaczył 27 mld zł na pomoc Grecji, 24 mld na pomoc strefie euro (do której nie należymy) albo dlaczego umorzył 1,2 mld zł Gazpromowi – zamiast przeznaczyć na onkologię?

Kłamstwo nr 3: PO dbała o czyste powietrze, a „normy alarmowe w Europie są takie same”.

Nieprawda. Normy alarmowe są różne, wprowadzane przez rządy, nie przez UE. Rząd PO – PSL podniósł normy alarmu smogowego z 200 do 300 mg/m3. Rząd PiS obniżył o połowę z 300 na 150 mg/m3. De facto, zamiast leczyć chorobę PO zbiła termometr, żebyśmy nie wiedzieli czy się trujemy oddychając. Absolutną zmianą jakościową jest sam fakt powstania tego gigantycznego programu „Czyste powietrze”, który nie funkcjonował w czasach PO.

Kłamstwo nr 4: most w miejscu przeprawy promowej w Grzegorzowicach nie powstanie.

Nieprawda. Zburzony w czasie wojny most, dzięki wprowadzonemu przez rząd Zjednoczonej Prawicy programowi Mosty+, jest projektowany. Na sam most województwo otrzymało dotację w wysokości 113 mln zł. Pani poseł oczekiwała, że te środki będą w budżecie państwa w 2020, kiedy doskonale powinna znać procedury i wiedzieć, że w 2020 most jest projektowany, a jego finansowanie jest w latach następnych. Płaci się faktury po wykonaniu pracy, zaliczkując ewentualnie etapy.

Kłamstwo nr 5: obwodnica Raciborza to efekt rządów PO.

Nieprawda. Gdyby nie zabezpieczenie dodatkowych 100 mln zł w budżecie województwa, przez rządzącą większość ze Zjednoczonej Prawicy, nigdy nie ruszyła by bodowa. PO – PSL przewidziało w budżecie na obwodnicę 200 mln zł (z czego 140 mln zł z UE). Trzeba było podnieść kwotę do 300 mln (wkład UE bez zmian na poziomie 140 mln zł). Gdyby nie interwencja obwodnica by nie powstała. Sam projekt nic nie daje: województwo ma gotowych 17 projektów na drogi, na które nie ma finansowania przez co nie będą zrealizowane.

Kłamstwo nr 6: Fundusz Sprawiedliwości nie realizuje swojego celu pomocy pokrzywdzonym.

Nieprawda. W 2018 r. na pomoc ofiarom przestępstw wydano 133 mln zł, w tym ponad 25 mln zł na ośrodki wsparcia pokrzywdzonych prowadzone przez NGO’sy, czyli 15 razy więcej niż w 2012 r. Jest ponad 350 punktów pomocy w całej Polsce. Dzięki reformom w Funduszu Sprawiedliwości jest więcej środków m.in. na dotacje dla instytucji niosących pomoc jak np. OSP. Nigdy nie było jakichkolwiek zastrzeżeń co do legalności działania funduszu.

Kłamstwo nr 7: WFOŚ pod prezesurą poseł Lenartowicz wydawał więcej na ochotnicze straże pożarne niż Fundusz Sprawiedliwości.

Nieprawda. Pani Lenartowicz była prezesem WFOŚ w latach 2008 – 2014. W tym czasie przekazywano dla OSP średnio rocznie (na całe województwo) 2,6 mln zł z WFOŚ. Fundusz Sprawiedliwości dla OSP przeznaczył w 2018 r. ponad 7,5 mln zł dla woj. śląskiego, a w 2019 r. tylko dla naszego okręgu 2,65 mln zł, czyli więcej niż WFOŚ średnio rocznie w czasach prezesury pani Lenartowicz na całe województwo.

Działania poseł Lenartowicz odczytuję jako próbę wciągnięcia ministra Wosia w spór. Na szczęście dla miasta i powiatu – pan minister zajmuje się konkretną robotą i pilnowaniem naszych spraw. Słowa pani Lenartowicz, że „nie biega się z fiszkami projektów po ministerstwach” pokazują jak bardzo różni się styl pracy dla dobra wspólnego między panią Lenartowicz, a panem Wosiem. Pani poseł woli siedzieć z założonymi rękoma i czekać aż – być może z przypadku – jakieś środki zewnętrzne do miasta i powiatu spłyną. Pan minister wie, że to nie jest „załatwiactwo”, ale realne pilnowanie naszych interesów. Gdy nie może wejść drzwiami trzeba wskakiwać oknem, by dopilnować naszych spraw. Szkoda, że Ziemia Raciborska, rządzona przez takie osoby jak pani Lenartowicz przez ostatnie dekady, straciła tyle szans do wykorzystania. Na szczęście teraz nasz głos jest wyraźnie słyszany w stolicy.

Szymon Szrot

Prywatnie mieszkaniec Powiatu Raciborskiego, zawodowo pracownik biura Posła na Sejm RP Michała Wosia