Stowarzyszenie Kolpingsfamilie jest organizacją non-profit, której członkowie współpracują z gminą od wielu lat. – Wspomniany transport zaplanowany był początkowo na czerwiec ubiegłego roku, lecz ze względu na pandemię oraz bezpieczeństwo ludzi postanowiono odłożyć ten termin do teraz – wyjaśnia Danuta Adamczyk z krzanowickiego urzędu.

Jak mówi sam dyrektor Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego w Krzanowicach, dyr. Marek Mruszczyk, „taka pomoc jest nieoceniona”. – Otrzymujemy ogromne wsparcie od ludzi wielkiego serca. Dary, które do nas trafiają, są wprawdzie używane, jednak ich stan jest bardzo dobry i posłużą nam i naszym pacjentom na długie lata – wyjaśnia.

Tym razem do ZLO w Krzanowicach trafiły szafy na leki i środki opatrunkowe, krzesła dla pacjentów, środki opatrunkowe, w tym pieluchomajtki i podkłady jednorazowe. Ponadto fotele obrotowe, pojemniki na ręczniki jednorazowe czy płyny dezynfekujące, zestaw mebli kuchennych. Bardzo cennym nabytkiem jest tzw. ssak, czyli urządzenie do usuwania śluzu z płuc.

Dodatkowo do transportu dołączono około 300 kg słodkości, które przekazano do szkół, zakładów pracy, organizacji pozarządowych, stowarzyszeń, grup nieformalnych działających na terenie gminy Krzanowice.

(oprac. d)