We wniosku tym, jak zreferowała przed zarządem powiatu starościna Ewa Lewandowska, podkreślono, że glifosat jest obecnie powszechnie stosowany w rolnictwie oraz do pielęgnacji i oczyszczania terenów zielonych. – Potężne ilości pestycydów w żywności są bardzo niebezpieczne, dlatego dzieci i dorośli chorują na nowotwory oraz takie choroby jak celiakia, choroba Leśniowskiego–Crohna, nietolerancja laktozy, glutenu, stłuszczenie wątroby czy niepłodność – przekazała Lewandowska na marcowym posiedzeniu zarządu. We wniosku o informacje pytano Powiat czy w trosce o rozwój i kondycję zdrowia swoich mieszkańców prowadzi pomiary stężenia glifosatu w wodzie i w glebie? W starostwie nie są jednak gromadzone takie informacje. – Z zakresie zanieczyszczania wód gruntowych i rzek, a także zatrucia wody pilnej kontrolę sprawują PGW Wody Polskie, przedsiębiorstwa wodno–kanalizacyjne, i stacje sanitarno–epidemiologiczne – wyjaśnili powiatowi urzędnicy. Sprawy wprowadzania do obrotu środków ochrony roślin pozostają w kompetencji Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Jak wynika z informacji uzyskanych przez kierownika referatu ochrony środowiska Barbarę Kostkę, Wojewódzka Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa Oddział Terenowy w Raciborzu badała zawartość glifosatu w płodach rolnych. Na terenie powiatu nie stwierdzono takiej substancji w badanych próbkach. Autorzy wniosku domagali się przedstawianie problemu na sesji samorządu, a także podjęcia odpowiedniej uchwały w tej sprawie. – Forma i styl przekazywanych informacji o środku chemicznym glifosat może powodować odczucie próby wykorzystania autorytetu samorządu do przekonania społeczeństwa o swoich racjach. Jednostki zajmujące się szeroko rozumianym rolnictwem, w tym badaniami naukowymi aktywnie działają w przedstawianych przez wnioskodawcę zagadnieniach – uznano na forum zarządu powiatu.

(m)