W porządku obrad lutowej sesji Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej zabrakło ważnej uchwały dotyczącej zwolnienia z podatku od nieruchomości, mimo że wcześniej była procedowana na posiedzeniu komisji budżetu. W tracie obrad błąd dostrzegł burmistrz Paweł Macha, co przyjął z zaskoczeniem. Wówczas złożył wniosek o ponowne przegłosowanie porządku posiedzenia, na co zgodzili się radni. – Oczywiście po sesji się zorientuję, przeprowadzę dochodzenie, dlaczego ta uchwała nie została wprowadzona do porządku obrad – zapowiedział włodarz.

O efektach dochodzenia burmistrz informował na kolejnej sesji. – Tam, gdzie się coś robi, popełnia się również błędy – stwierdził, prosząc o przedstawienie wyjaśnień skarbnik Annę Szostak, będącą w urzędzie odpowiedzialną za procedowaną uchwałę. Pani skarbnik tłumaczyła, że uchwała nie była przygotowana w pośpiechu oraz dodała, że urzędnikom zależało, aby znalazła się w porządku lutowej sesji, z racji, że jest ważna dla mieszkańców gminy. Podziękowała radnym za wprowadzenie uchwały w czasie trwania obrad. – Nie wiem, jak się to stało, że faktycznie nie dopilnowałam tego, że się nie znalazła w porządku obrad – przyznała szefowa kuźniańskich finansów. Burmistrz Macha z kolei przepraszał za zamieszanie w imieniu urzędu miejskiego.

(mad)

Co to za uchwała?

Przygotowana przez urzędników, a przyjęta przez radnych uchwała w sprawie zwolnienia z daniny, to już kolejna tego typu decyzja, która zapadła w kuźniańskim samorządzie w dobie pandemii koronawirusa. Ta ostatnia obejmowała pierwszy kwartał bieżącego roku. I tak, jak poprzednie, zwalniała z podatku od nieruchomości grunty oraz budynki i budowle lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przez przedsiębiorców, których dotyczy czasowe ograniczenie prowadzenia działalności gospodarczej, związane ze skutkami epidemii COVID-19.