Maciej Kuska był wnukiem Tadeusza Tkacza, który przybył do Raciborza w kwietniu 1945 roku i założył tu pierwszy zakład fotograficzny. Ucząc się przy dziadku zdał egzamin czeladniczy, a potem mistrzowski. Po jego śmierci w 1976 roku przejął rodzinną firmę, w której pracowała też jego mama i kontynuował działalność szkoląc na czeladników 52 uczniów. Spod jego skrzydeł wyszło pięciu mistrzów fotografii, z których dwóch pozostało w Raciborzu. Przez kilkanaście lat zasiadał też w komisji egzaminacyjnej w Katowicach.

Jako pierwszy w naszym mieście pan Maciej zaczął robić kolorowe zdjęcia na papierze Agfa. Zajmował się fotografią ślubną, medyczną i sportową. Współpracował z Ludowym Klubem Sportowym Dąb Brzeźnica, fotografował zawody żużlowe w Rybniku, a w latach 60. robił zdjęcia kierowcom rajdowym, uzupełniając swoją kolekcję o sylwetki Sobiesława Zasady i Andrzeja Jaroszewicza.

Dla pana Macieja w fotografii nie było tematów tabu. Robił zdjęcia niepełnosprawnym dzieciom w domu pomocy społecznej w Kietrzu, obsługiwał studniówki głuchoniemych i śluby niewidomych par. Największą frajdę sprawiały mu jednak wyjazdy w plener, podczas których dla przyjemności fotografował przyrodę, architekturę i życie zwykłych ludzi. Tak jak niegdyś dziadek, nie rozstawał się ze swoim aparatem, a jego zakład Foto Tkacz już na stałe wpisał się w krajobraz Raciborza.

Pogrzeb śp. Macieja Kuski odbędzie się 10 sierpnia (wtorek) o godzinie 13.00 na cmentarzu Jeruzalem.

(ok)