O tym, że perony w Kuźni Raciborskiej są za krótkie, na łamach portalu Nowiny.pl i tygodnika „Nowiny Raciborskie” pisaliśmy m.in. w listopadzie 2020 roku. Wówczas burmistrz Paweł Macha wyjawiał, że odbył w tym temacie rozmowy z zarządcą infrastruktury. – Nasza linia kolejowa nr 151 jeszcze raz przejdzie modernizację – relacjonował wtedy przebieg rozmów.

Zdaniem burmistrza „dużo rzeczy zostało jeszcze do dociągnięcia”. – My po ostatnim remoncie skarżyliśmy długość peronów, bo w Kuźni Raciborskiej te zostały skrócone i bywa, że pociąg dalekobieżny stając przy naszym peronie nie mieści się – podkreślał. W efekcie, ludzie, zamiast wychodzić z wagonów na peron, wyskakują z nich. Paweł Macha mówił wprost: perony muszą zostać przedłożone.

Oprócz tego włodarz proponował, by wprowadzić przejście podziemne dla niepełnosprawnych, oraz chciał bocznicy umożliwiającej komunikację z terenami inwestycyjnymi.

Co zostanie wykonane? W ogłoszonym przetargu na prace projektowe linii kolejowej nr 151 Kędzierzyn-Koźle – Chałupki zapisano, że w przypadku Kuźni Raciborskiej mowa o przebudowie połączeń banalizacyjnych na wyższą prędkość, przebudowie połączeń rozjazdowych na 60 km/h, wydłużenie długości użytecznych torów głównych dodatkowych i głównych zasadniczych do obsługi pociągów o długości 780 m (maks. 2 tory do obsługi pociągów 75 m), zaś długość peronu ma wynieść 225 m (według informacji zapisanej w wykazie peronów przy liniach kolejowych zarządzanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe SA, obecnie kuźniańskie perony mierzą 120 m).

(mad)