Ciężka scania oficjalnie została przekazana Ochotniczej Straży Pożarnej w Turzu 17 marca. To samochód zastąpiony przez ten poprzedni, magirus z 1973 r., który wraz z wojną na Ukrainie, zdecydowano się przekazać strażakom w potrzebie. Podobnie postąpiła jednostka OSP Pawłów. Strażacy z Turza nie wiedzą dokładnie, gdzie obecnie służy ich pojazd, wiedzą, że pojechał gdzieś daleko na Wschód. Strażacy samochód do swojej jednostki wprowadzili z honorami. Ustawili się po obu stronach ulicy z flarami, które odpalili w momencie gdy Hania, bo tak nazwali swój wóz, znalazła się między nimi. Pojazd przyjechał z włączonymi syrenami. Poprzedzały go dwa inne samochody pożarnicze.

Roksana Paź, (d)