Edyta Reichel mówi, że poprzez twórczość wyładowuje wszystkie swoje emocje. – Później czuję ulgę, oczyszczenie – tłumaczy. Przyznaje, że najtrafniejszym środkiem artystycznej wypowiedzi jest dla niej kolaż, który łączy wszystkie dziedziny sztuki.

Jej najnowszy cykl zawiera w sobie przemyślenia dotyczące m.in. pandemii koronawirusa i wojny w Ukrainie. – To właśnie takie sytuacje mocno wywołują na mnie emocje – podaje przykład. W pracach pokazuje ludzi zatopionych w grubych warstwach struktur i faktur. Emocje wyrażone poprzez kolor, powtarzalność formy i uproszczenia pokazują złożoność ludzkiej natury, a zarazem kruchość i przemijalność. Człowiek osadzony jest w różnej przestrzeni, kadrach, ale zawsze jest inspiracją dla autorki do poszukiwania, poznania oraz odkrywania.

Cykl artystki słynącej z wielkiego talentu zawiera sześć prac. W Towarzystwie Miłośników Ziemi Raciborskiej pokazała jeszcze kilka innych swoich dzieł, aby zaprezentować odbiorcom szerszy ogląd na swoją twórczość. Wcześniej Edyta Reichel z pracami gościła m.in. na Zamku Piastowskim w Raciborzu.

Artystka tłumaczy, że dopełnieniem jej prac są niebanalne słowa, które dostrzega w wierszach Joachima Marczinskiego z Borucina. Pod dziełami pokazanymi w TMZR-ze znalazła się więc twórczość poety z gminy Krzanowice.

(mad)