Noc świętojańska wywodzi się z przedchrześcijańskiej tradycji uczczenia przesilenia letniego. Z czasem kościół połączył obrzędy Sobótki z chrześcijańską obrzędowością. Dlatego też wydarzenie obchodzone jest w nocy z 23 na 24 czerwca, czyli wigilię świętego Jana Chrzciciela.

Elżbieta Hermet przypomina, że pierwsza Noc Świętojańska w Kornicach odbyła się w 2012 roku. – Spotkanie się przyjęło i tak rokrocznie staramy się je organizować – mówi sołtyska. Przeszkodziła jednak pandemia i organizację wydarzenia należało wstrzymać. Powróciło w tym roku. – To oczekiwane spotkanie – zaznacza pani sołtys.

Inspiracją dla kornickiej Nocy Świętojańskiej była ta organizowana w Olzie. Swego czasu za namową koleżanki wybrała się tam sołtyska Hermet i wydarzenie się jej na tyle spodobało, że postanowiła przenieść je do wsi na czele której stoi już kilkanaście lat. – Zastanawiałam się z dwa lata nad organizacją tego u nas, aż w końcu się zdecydowałam – przypomina w rozmowie z Nowinami.

– Jesteśmy tu po raz kolejny i po raz kolejny możemy przedstawić naszą działalność – mówiła nam Agnieszka Busuleanu-Jaksik. Dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Raciborzu wyliczała, że do Kornic przyjechało około 60 podopiecznych z kół tańca towarzyskiego oraz wokaliści.

(mad)