– Czy to znaczy, że mamy mniej ludzi na basenie? – pytał o tę sytuację radny Marcin Fica z Razem dla Raciborza. Próbował odpowiedzieć prezydent Dariusz Polowy. – Po przerwie pandemicznej trudno odbudować frekwencję na tym obiekcie, ale ja zachęcam do korzystania z niego, wszędzie, gdzie tylko mogę. Na spotkaniach z mieszkańcami poświęcałem temu jeden z punktów mojego wystąpienia. Niestety nasz aquapark miał swoją złą historię. Latami do tej złej sławy dążono, dlatego teraz długo będzie trwała odbudowa zaufania – ocenił D. Polowy.

Taka analiza przyczyn spadku zainteresowania ofertą basenową OSiR nie spodobała się byłemu prezydentowi miasta Mirosławowi Lenkowi. Jego zdaniem to wzrost cen towarów i usług jest przyczyną problemów OSiR (tak zresztą argumentował złą sytuację P. Król), a nie popularność centralnego obiektu przy Zamkowej. Lenk przypomniał, że do 2019 roku H2Ostróg miał nadwyżkę wpływów nad kosztami. – Nie można mówić o złej sławie obiektu. Trwała nieprzychylna nagonka medialna wokół problemów na basenie. 30 000 wejść odnotowano tam w styczniu przed wybuchem pandemii. Sądzę, że koniec pandemii znów sprawi, że ludzie pokochają ten obiekt, a my razem dmuchajmy w ten balon, by promować nasz basen – zaznaczył M. Lenk.

D. Polowy dodał, że OSiR to nie tylko kryta pływalnia, ale więcej obiektów jak np. hala przy Łąkowej czy kemping w Oborze. W tym roku zajmował się też uchodźcami, co generowało dodatkowe koszty.

Mariana Czernera – szefa rady miasta interesowało, czy są plany, aby zamknąć basen? Bo prąd drożeje na potęgę. Prezydent oznajmił, że Miasto ma wynegocjowaną dobrą cenę za prąd i nie ma planów by zamykać H2Ostróg z powodu kryzysu energetycznego. – Wkrótce zrobimy jakąś akcję promocyjną, by zachęcić do odwiedzin pływalni – zapowiedział Dariusz Polowy.

(m)