Ostateczna decyzja o przekazaniu autobusu zapadła na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej. – To pojazd z 2004 roku, wisi na naszej ewidencji i troszkę generuje nam kosztów – tłumaczył burmistrz Paweł Macha. Samorząd zdecydował się na taki krok, bo wcześniej zastąpiono wysłużony pojazd nowym – tureckiej marki Otokar; kosztował prawie milion złotych, z czego 800 tys. zł to pozyskane dofinansowanie rządowe. – To olbrzymia pomoc, bez której nie bylibyśmy w stanie dokonać takiego zakupu – podkreślał wówczas burmistrz.

Z Kuźni do Sachnowszczyny

Autobus ma trafić do obwodu Charkowskiego, a konkretnie do Sachnowszczyny. Taką decyzję w Kuźni Raciborskiej podjęto po ustaleniach z ukraińskim konsulem. – Rekomenduję tę pomoc – podkreślał na sesji Macha, na co przystali radni. Po „Frankobus” do Kuźni Raciborskiej przyjadą Ukraińcy. Jak wyjaśniał burmistrz, autobus, którym wcześniej jeździły dzieci, został przekazany na zaspokojenie potrzeb sił zbrojnych.

Będzie zbiórka

Autobus ma zostać wypełniony darami, które zebrano w ramach akcji pomocowej. Przypomnijmy, koordynowało ją wówczas Stowarzyszenie Mieszkańców „Kuźnia Przyszłości”. Udało się wtenczas skorzystać nawet z pomieszczenia po sklepie Anatol, gdzie stworzono Kuźniański Helpik.

Przekazanie obędzie się 12 grudnia. Dzień wcześniej, o czym na sesji informowała wiceprzewodnicząca Ilona Wróbel, oraz przedstawicielka kuźniańskiego stowarzyszenia, w trakcie bożonarodzeniowego jarmarku na placu Zwycięstwa, odbędzie się jeszcze zbiórka darów, głównie dla dzieci. – W tym czasie szczególnie potrzebna jest ciepła odzież, czapki, szaliki, rękawiczki, koce oraz produkty żywnościowe o długim terminie przydatności do spożycia, a także słodycze. Czapki, szaliki i rękawiczki dla dzieci zbierane są już przez parafie w Kuźni Raciborskiej i w Turzu. Można przynosić je do kościoła. Będą darem naszych dzieci dla dzieci na Ukrainie – podał kuźniański urząd.

(mad)