O kortach i przyszłości tenisa ziemnego w Raciborzu dyskutowano na lutowym posiedzeniu komisji oświatowej w urzędzie. Temat podjęła radna Ludmiła Nowacka, wskazując, że w spotkaniach środowiska tenisowego z prezydentem miasta zabrakło nestora tej dyscypliny w Raciborzu – Henryka Swobody. Ten jest chętny do współpracy, ma wiele sugestii i uwag, a użytkuje kort rafakowski przy tzw. pałacyku na Łąkowej. Z zapowiedzi włodarza wynika, że w tym rejonie miałyby powstać nowe korty, a obiekt, będący własnością spółki Rafako mogłoby przejąć Miasto.

Obecny na obradach komisji dyrektor OSiR Paweł Król poinformował, że ze Swobodą jest w kontakcie. Przyznał, że na spotkaniu prezydenta z tenisistami doświadczony trener nie był, ale tematem tamtych rozmów nie był kort Rafako. – Na razie mówimy o lokalizacji, ale jeszcze nie o szczegółach takiej inwestycji – zaznaczył Król.

Radna Nowacka wskazała na jeszcze jedną postać z tego środowiska – Cezarego Raczka, który prowadzi szkółkę tenisową przy SP15. On wskazuje na możliwość rozbudowy kortu przy Rafako. Widziałby też potrzebę zadaszenia obiektów do gry – balonem lub innymi metodami. – Ci ludzie od lat zajmują się tenisem, oni dopytują, wnoszą sugestie. Źle, żeby to radni byli pośrednikami, bo to oni powinni być wysłuchani w urzędzie czy ośrodku sportu – nadmieniła radna. Dyrektor Król przyznał, że odbył rozmowę z C. Raczkiem, wie, że przygotowano koncepcję autorstwa studentów Akademii Nauk Stosowanych. Po wyliczeniach okazało się, że zadaszenie dwóch kortów miałoby kosztować 8 mln zł. – Dlatego warto rozmawiać ze specjalistami i mówić otwarcie, czy robimy minimum, czy też na bogato. Profesor Sokołowska z ANS zawsze mówi, że żeby było porządnie, to musi być wydatkowana odpowiednia kasa – zauważyła L. Nowacka.

Prezydent Dariusz Polowy wyjaśnił, że na spotkanie nie zaproszono Henryka Swobody, bo chodziło o tenisistów korzystających z kortów OSiR. Niezależnie od tego włodarz miał kontakt z nestorem raciborskiego tenisa.

Paweł Król odpowiedział jeszcze na pytanie o szacunki nakładów na budowę nowych dwóch kortów przy Arenie Rafako. Dyrektor mówił, że rozeznanie robiono przed rokiem i ceny się zmieniły, więc nie chce wracać do tych pierwotnych przymiarek. Przy wersji zadaszonej mowa jest na pewno o milionach, przy odkrytych kortach te koszty oscylują w granicach pół miliona dla jednego obiektu.

(m)