18 kwietnia odbyło się spotkanie urzędników ze starostwa z przedstawicielami dwóch firm realizujących przebudowę. Europel z Korczyna zajmuje się pracami budowalnymi, a Adventure MGM z Katowic – częścią multimedialną. W rozmowach wzięli udział szef referatu inwestycji Roman Peikert, dyrektor Zamku Krystyna Niklewicz, członkini zarządu Ewa Lewandowska oraz Wojewódzki Konserwator Zabytków (WKZ) Łukasz Konarzewski.

Prezentowano materiały i rozwiązania do zastosowania w Domu Książęcym i budynku Słodowni w zakresie ich wyposażenia. – Uzyskano pełny konsensus. Firmy były dobrze przygotowane i wnioski do WKZ zyskały akceptację – zrelacjonowała E. Lewandowska.

Zaznaczyła, że adaptacja słodowni na centrum historyczno-turystyczne wiąże się nie tylko z powstaniem nowego muzeum i ekspozycji, ale także ze stworzeniem oferty turystycznej.

Etatowa członkini zarządu przypomniała, że inwestycja kosztuje Powiat 21 mln zł. Montaż finansowy projektu wykorzystuje pozyskane z rządowego funduszu Polski Ład 17,8 mln zł oraz 3,2 mln zł z budżetu powiatu.

Realizacja dotyczy trzech kondygnacji, powstania windy osobowej i windy towarowej oraz podnośnika dla niepełnosprawnych. – Wnętrze słodowni ma zachować klimat średniowieczny, ale pokazany w sposób nowoczesny. Narracja średniowieczna adresowana będzie tak dla dorosłych, jak i dzieci. Przewidziano stanowiska interaktywne, dekoracje, plansze – wymieniała E. Lewandowska.

8 maja zaplanowano przekazanie dokumentacji projektowej firmie Europol, która już złożyła wniosek do WKZ na pozwolenie wykonania robót oraz do starostwa na realizację budowy.

Roboty budowlane potrwają do 16 lutego 2024 roku. Możliwe są małe przesunięcia tego terminu.

Firma Adventure MGM ma mieć gotową dokumentację w czerwcu 2022 roku. – Wtedy poznamy zawartość prezentacji w słodowni. Jej wykonanie ma się odbyć też do 16 lutego – wyjaśniła Lewandowska.

Starościna zapowiedziała, że zorganizuje wyjazd dla radnych do siedziby firmy Adventure MGM, by zaprezentować ich koncepcje.

Lewandowskiej dziękował radny Ryszard Frączek za to, „że da się”. – Może ta trzymiesięczna walka się skończy i powstanie wspólne dzieło pod pani przywództwem – podsumował opozycyjny radny z Oblicz.

(ma.w)