Ciężkie brzmienia NA KUŹNIAŃSKIM WODNIKU. A kiedy ruszy sezon kąpielowy?
– Dobrze nam tutaj – mówi Nowinom Grzegorz Wrzodak ze Stowarzyszenia Inicjatyw Muzycznych SiM z Kuźni Raciborskiej o ośrodku wodno-rekreacyjnym „Wodnik”, gdzie od czterech lat stowarzyszenie podejmuje się organizacji wydarzenia pt. „Czad on the water”. Spotkanie jest spadkobiercą „Czadu u Poldka”, przed laty odbywającego się w kuźniańskim barze „U Poldka”.
Tegoroczną odsłonę zorganizowano w sobotę 3 czerwca. Dla fanów ciężkiego brzmienia wystąpili: Nirvana In the Name of Cobain, Psy Wojny, Szklane Oczy, Rise UP i Gotar.
Wydarzenie, jak mówi Grzegorz Wrzodak, zyskuje coraz większy rozgłos, bo w tym roku przyjechali fani z Łodzi. Choć w zeszłym roku, jak wspomina, spotkał na koncertach ludzi nawet znad morza. – Nie jest to oczywiście wydarzenie typu: „Pol’and’Rock” czy „Open’er” – to kameralny festiwal – zaznacza. Ale Stowarzyszenie Inicjatyw Muzycznych SiM z Kuźni Raciborskiej chce, aby spotkanie zyskało szerszy rozgłos, gromadząc do 1000 osób. Obecnie przychodzi od 200 do 400 fanów.
Choć wydarzenie odbywa się na terenie kuźniańskiego „Wodnika”, to nie można popływać w tamtejszym jeziorze. Anna Kijek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej, która zarządza także tym miejscem, zapowiada, że obiekt na pływających otworzy się wraz z początkiem wakacji, czyli 24 czerwca. – Już można korzystać z tych pięknych okoliczności przyrody, czyli przyjść na plażę z leżakiem i wypocząć, oraz skorzystać z baru na plaży, ale wstęp do wody jest w tej chwili zabroniony – mówi. Na „Wodniku” będzie można pływać przez całe wakacje.
Co się zmieniło? – Zadbaliśmy o dostęp do prądu, więc zapraszamy z kamperami. Zwiększy się nam liczba słomianych parasolek na plaży. Pojawią się też drobne atrakcje na wodzie – wyjaśnia szefowa MOKSiR-u i zaprasza do odwiedzania „Wodnika”, który jak podkreśla, znajduje się w środku lasu. – Jest tutaj urokliwie – nadmienia Anna Kijek.
W tym roku mijają trzy lata jak Miejski Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej przejął władzę nad kąpieliskiem. Jak dyrektor podsumuje ten czas? – Ośrodek Wodno-Rekreacyjny „Wodnik” w Kuźni Raciborskiej to perełka ziemi raciborskiej. Jest tutaj zupełnie inaczej. Jest bliskość natury, można się zrelaksować, wypocząć i pooddychać świeżym powietrzem – puentuje.
(mad)