Szymon ze Sławikowa przegrał walkę z chorobą. Chłopczyk pokazał, jak jednoczyć region
Szymon Lampka ze Sławikowa (gm. Rudnik) miał zaledwie 11 lat, odszedł do domu Pana w środę 13 lipca, przed 19.00.
O Szymonie pisaliśmy na łamach Nowin kilkukrotnie. Pierwszy raz z początkiem roku, kiedy parafia pw. św. Jerzego w Sławikowie zorganizowała koncert charytatywny, na którym zagrała Parafialna Orkiestra Dęta z Zakrzowa. Środki przeznaczono na jego rehabilitację i kosztowne badania specjalistyczne. Nie tak dawno kwestę zorganizowano także podczas zlotu pojazdów zabytkowych przy miejscowym pałacu. Na rzecz chłopca angażował się region także w ramach licznych licytacji organizowanych na Facebooku w grupie pn. Otwórz serce dla Szymona.
Chłopiec pokazał jak można jednoczyć się w trudnych chwilach. Niestety przegrał walkę z chorobą. – Po długiej i ciężkiej chorobie do wieczności odszedł Szymon Lampka ze Sławikowa, przeżywszy 11 lat – napisano na stronie parafii w Sławikowie. – Modliliśmy się o zdrowie dla Szymona ze Sławikowa, ale Pan Bóg postanowił zabrać go już do siebie. Naszą modlitwą otoczmy przede wszystkim Rodzinę Szymona i wszystkich, których ta śmierć boleśnie dotknęła – podała z kolei parafia w Łubowicach.
Szymon urodził się w marcu 2012 r. w Raciborzu. Był zdrowym chłopcem, uwielbiającym sport, najbardziej tenis i zapasy. Po swoich 10. urodzinach nagle zachorował. Podczas pobytu w szpitalu po długotrwałych badaniach na oddziale neurologii i intensywnej terapii stwierdzono u niego zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego. – Jedynym moim ratunkiem jest przeszczep szpiku, do którego jestem przygotowywany. Obecnie nie potrafię chodzić, siedzieć i poruszać nogami. Dlatego bardzo potrzebne mi są rehabilitacje, abym mógł zagrać jeszcze w tenisa – pisał o sobie chłopczyk jeszcze kilka dni temu, zachęcając do kwesty, która odbywała się podczas zlotu w Sławikowie.
(mad)