Posterunek policji w Pietrowicach Wielkich tworzony jest w centrum społeczno-kulturalnym, gdzie urzędnicy wygospodarowali przestrzeń. Wcześniej w tym miejscu była sala konferencyjna wykorzystywana m.in. przez radnych w dobie pandemii koronawirusa, kiedy należało zachować odpowiedni dystans. Później to pomieszczenie wyznaczono jako tymczasowy dom dla uchodźców z Ukrainy. Dzisiaj trwa tam remont, a w niedalekiej przyszłości pracować mają tam policjanci.

Dlaczego tak długo? – pyta radny

Temat powrócił na sesji, kiedy radnym przedłożono uchwałę w sprawie przekazania środków finansowych na komputery, mowa o 22500 zł. Wówczas radny Jan Herud dociekał dlaczego „to wszystko tak długo trwa?”, przypominając, że wcześniej mówiło się, że pietrowicki posterunek będzie gotowy w czerwcu. Sekretarz Gabriel Kuczera przyznał, że choć pierwotnie były takie ustalenia, to po konsultacji z komendami policji – powiatową i wojewódzką ustalono, że otwarcie nastąpi 8 września (to więc o tydzień później niż planowano jeszcze w maju). – To być może spowodowało, że tempo tych prac spadło – oceniał sekretarz.

Gabriel Kuczera mówił na sesji nadzwyczajnej, że obecnie w gminie oczekują dostawy elementów wyposażenia serwerowni, na stolarkę, ale trwają też prace elektryczne. – Myślę, że w przyszłym tygodniu ruszy to szybciej – zapowiedział, zdradzając, że wkrótce rozpocznie się malowanie ścian, zaś na 18 sierpnia zaplanowano montaż drzwi zewnętrznych. W ocenie sekretarza, do tego czasu wszystkie gruntowne roboty powinny zostać wykonane.

Przewodniczący rady dodał, że prace okazały się jednak bardziej skomplikowane, aniżeli wcześniej słyszeli radni. Wskazał chociażby na sieć teleinformatyczną, którą posterunek musi mieć niezależnie wykonaną. To, ale jak i inne sprawy, jak nadmienił Piotr Bajak, wydłużyły wykonanie zadań, bo przypomnijmy, samorząd wziął na siebie przygotowanie pomieszczeń dla policjantów. – Nie ma żadnego zagrożenia jeżeli chodzi o powstanie samego posterunku – uspokajał.

Posterunek już był

Obawom jednak nie ma się co dziwić. Wszak przed laty posterunek Policji w Pietrowicach Wielkich już istniał, ale został zlikwidowany ponad dekadę temu. Wówczas, kiedy o zmianach mówiło się coraz głośniej, lokalna władza wystosowała mocny apel do powiatowego komendanta policji pt. „Okradzeni i oszukani przez Policję mieszkańcy Gminy Pietrowice Wielkie z głównego dobra, jakim jest poczucie bezpieczeństwa”. Zdało się to jednak na nic, ale po latach temat posterunku powrócił.

– Mamy w gminie potężny zakład, pojawiają się też problemy społeczne. Nasi mieszkańcy muszą czuć się bezpiecznie – tłumaczył potrzebę powstania posterunku wójt gminy Andrzej Wawrzynek na briefingu prasowym, na którym poinformowano o ważnych decyzjach na szczeblu ministerialnym, choć Nowiny o tym pomyśle informowały już wcześniej, w artykule: „Do Pietrowic Wielkich powróci posterunek policji? Są na to duże szanse”, który można przeczytać także w naszym portalu, pod adresem: www.nowiny.pl/214608.

Obecnie Pietrowice Wielkie z poziomu Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu obsługuje jeden dzielnicowy, zaś dojazd, kiedy potrzebna jest interwencja służb, zajmuje ze stolicy powiatu około 13 minut (11 km). Po uruchomieniu posterunku, który po Raciborzu, Krzyżanowicach i Kuźni Raciborskiej będzie czwartą siedzibą dla mundurowych w powiecie raciborskim, pracować ma tam kilkunastu mundurowych. Początkowo zapowiadano, że garnizon raciborskiej policji powiększy się o 8 etatów, natomiast w Pietrowicach Wielkich miałoby pracować 13 funkcjonariuszy.

(mad)