Jabłoński mówił, że „głos oddany na Hołownię czy Lewicę był wyborem Platformy Obywatelskiej”. – Tam ideowości nie ma, te partie łączy chęć obalenia rządu PiS, nie ma pozytywnego programu – ocenił wiceminister spraw zagranicznych.

Polityk prawicy wspomniał o zniechęcaniu do udziału w referendum, które i tak „ma potężny wynik”. – Tam głos Polaków został mocno wyrażony, choć odbyła się silna kampania antyreferendalna. Ten głos trzeba szanować, należy o nim pamiętać – zaznaczył Jabłoński.

– PiS wygrało te wybory. PKW poda, ile kto ma mandatów. Zwycięska partia powinna otrzymać misję tworzenia rządu – podkreślił Jabłoński.

Odniósł się także do wypowiedzi Szymona Hołowni z wieczoru wyborczego Trzeciej Drogi, gdzie padła zapowiedź: koniec z rozdawnictwem. Zdaniem Jabłońskiego istnieje ryzyko, że zagrożona jest polityka prospołeczna PiS adresowana do wyborców nastawionych lewicowo, a w grupie robotników ta partia uzyskała ponad 50% poparcia według badań sondażowych.

– Nie można zapominać o pracownikach, rodzinach, my przekazujemy pieniądze dzieciom, rodzicom, emerytom i to są pieniądze na rozwój, to jest inwestycja w przyszłość. Mam wrażenie, że tamta strona to ocenia zupełnie inaczej – zauważył Paweł Jabłoński.

– Mam nadzieję, że wszystko zostanie utrzymane, że będziemy mogli stworzyć rząd – kontynuował polityk PiS.

(oprac. m)