12 listopada Bożena Walaszek, pasjonatka biegania, przebiegła kolejny maraton w swoim życiu. Ukończyła królewski dystans 42 km 195 m tym razem w wyjątkowym miejscu, a mianowicie w kolebce olimpijskiej – Atenach. Stanęła na starcie i pokonała ten mityczny maraton.

Jak mówi, bieg w Atenach to jedno z najbardziej ekscytujących doświadczeń w jej życiu. To prestiżowy maraton, który odbywa się co roku w stolicy Grecji i ma długą historię sięgającą starożytności. – Nie ma nic bardziej porywającego niż bieg przez ulice Aten, mijając ikoniczne zabytki takie jak Partenon czy Stadion Panathinaiko, który był miejscem pierwszego maratonu w 1896 roku – dodaje.

Przygotowania do maratonu wymagały od Bożeny Walaszek dużo dyscypliny i ciężkiej pracy. Trzeba regularnie trenować, aby być w stanie przebiec 42 km. Przejście przez trasę maratonu jest prawdziwym wyzwaniem. Wielogodzinne bieganie, zmęczenie i ból są nieuniknione. Wszystko wynagradza dobiegnięcie do mety i przekroczenie symbolicznej linii. Wówczas, jak relacjonuje sportsmenka, uczucie nagrody i satysfakcji jest nieopisywalne. – Wtedy można zdać sobie sprawę, że osiągnęło się coś wielkiego i przełamało się swoje ograniczenia – wyjaśnia.

Nauczycielka z Rudnika ma za sobą m.in. Zurich Marató Barcelona, Gran Canaria Maraton, Orlen Warsaw Marathon i Silesia Maraton.

(d)