Przeznaczenie terenu przy Srebrnej pod boisko według aktualnych przepisów byłoby niezgodne z obowiązującym studium zagospodarowania. Miasto przystąpi do sporządzenia nowego planu ogólnego i tam wprowadzi zapis, że to nie są tereny rolne, ale pod rekreację. – Kiedy najwcześniej ta sprawa będzie sfinalizowana? – był ciekaw Paweł Rycka. Usłyszał od urzędniczki, że procedury powinny być zakończone wiosną 2026 roku. To by oznaczało, że dopiero w 2027 można byłoby się spodziewać nowego obiektu przy Srebrnej, bo przetarg i budowa zajmą miesiące.

Ryckę ciekawiło, dlaczego nie rozpoczęto takich starań w 2021 roku. Tu dowiedział się, że niezgodności z planem nie sposób było pominąć, a zmiana studium zagospodarowania jest równie czasochłonna, co obecne prace nad planem ogólnym. Wiceprezydent Dominik Konieczny podał przy tym, że nastąpiły zmiany w prawie krajowym i opracowywanie nowego studium na rok, czy nawet krócej byłoby działaniem niegospodarnym, pozbawionym sensu.

Rycka skomentował, że w działaniach obecnych włodarzy nic go już nie zdziwi, ale gdyby w 2021 roku podjąć procedury, to boisko ze sztuczną trawą byłoby już wybudowane. – Zablokowaliśmy niszczenie trawiastego boiska, ale od tamtej pory nic się nie działo – narzekał radny. Od urzędników otrzymał wyjaśnienia, że negocjowano z siostrami zakonnymi – właścicielkami działek przyległych do stadionu, by sprzedały swą własność pod budowę boiska. Nie było na to zgody.

(ma.w)