– Oświadczamy, że środki na budowę hali w naszej wiosce pozyskaliśmy samodzielne. Kosztowało nas to wiele rozmów i negocjacji z firmą Windpower Gamów Sp. z o.o. To prawda, że zobaczyliśmy swoją szansę wówczas, kiedy firma zaczęła szukać miejsca pod budowę magazynu na swoje potrzeby podczas budowy, ale prawdą jest, że zgodnie razem walczyliśmy o wspólne dobro, czyli halę dla wioski i wszystkich nas – jej mieszkańców – napisali mieszkańcy Gamowa do redakcji Nowin. Pismo ostemplowano czterema pieczątkami: Ochotniczej Straży Pożarnej w Gamowie, prezesa tej jednostki, rady sołeckiej i sołtysa.

– Na tym etapie była nam potrzebna gmina jako właściciel działki gminnej, czyli rada gminy i wójt. Przez lata walczyliśmy o taką salę, szukaliśmy środków i rozwiązań, teraz wykorzystaliśmy następną szansę – dziś wiadomo, że wykorzystaliśmy skutecznie. Zaś z tego powodu, że sami zabiegaliśmy o taką pomoc, całość środków chcieliśmy zainwestować w budowę wymarzonej hali – zwracają uwagę.

Jednocześnie apelują: „Dlatego prosimy osoby postronne o nierozporządzanie naszymi pieniędzmi, gdyż są to pozyskane pieniądze dla sołectwa Gamów, nie dla całej gminy”.

Pismo mieszkańców Gamowa to reakcja na słowa Jana Badurczyka, który w rozmowie z naszą redakcją skrytykował alokację 1 miliona złotych na budowę hali w ich wiosce. – Przecież te środki można było przeznaczyć na inne zadanie, np. na poprawę oświetlenia ulicznego na terenie całej gminy. Skorzystaliby z tego wszyscy mieszkańcy – zaznaczył w rozmowie z nami.(mad)