Napotkani mieszkańcy chętnie włączali się do muzycznej zabawy, co potwierdziło trafność pomysłu wprowadzonego kilka lat temu przez Dawida Wacławczyka.

To były wiceprezydent zaczął odkrywać mniej popularne strefy miasta dla szerszej rozpoznawalności. Urządził spacer pod podwórkach z akompaniamentem kapeli i odtąd co roku jest taki muzyczny akcent w trackie raciborskiego święta. Korowód z Dixieland Street Band – z liderem Krzysztofem Fulneczkiem, a także z chórem Vivo, ZPiT Strzecha oraz tancerkami Źródła przeszedł z parku im. Franciszka Stala przez park Moniuszki, skwer Pieczki, rynek, Długą na plac Ofki, na którym odbył się koncert i potańcówka.

(m)