Dyrektor Ryszard Rudnik przyznaje, że decyzja o wprowadzeniu opłat za parkowanie jest kontrowersyjna, ale sytuacja na Gamowskiej wymaga uporządkowania. – Zabiegałem o to przez wiele lat – podkreślił w rozmowie z dziennikarzami na konferencji w gabinecie dyrektorskim. Celem zmian jest zwiększenie dostępności miejsc parkingowych.

Bez bramek i szlabanów

Szpital powierzy organizację parkowania operatorowi, którego wyłoni w przetargu. Rozstrzygnięcie planowane jest w połowie sierpnia. Zainteresowanie wyraziło kilka firm.

Na Gamowskiej pojawią się parkomaty, prawdopodobnie w ośmiu miejscach. Będzie można w nich opłacić postój na wiele sposobów – gotówką, kartą, blikiem i przez aplikację.

Nie będzie bramek czy szlabanów. Szpital wyznaczy, które strefy będą na pacjentów, a które dla pracowników szpitala. Odrębnie będzie traktowana strefa pod SOR-em, tu nie będzie obowiązku natychmiastowego opłacania parkowania.

100 miejsc więcej

Aktualnie przy szpitalu znajduje się 400 miejsc parkingowych. Zdaniem dyrektora można wygospodarować jeszcze 100 kolejnych.

Opłata za godzinę parkowania ma wynieść 3 zł. Za całą dobę trzeba będzie zapłacić 30 zł. Tyle samo będzie kosztować abonament miesięczny dla pracowników lecznicy. – Będziemy zachęcać personel, by podróżować rowerem lub komunikacją miejską, która obecnie jest darmowa w Raciborzu – zaznaczył dyrektor naczelny Ryszard Rudnik.

Pacjent, który będzie chciał trzymać auto na parkingu przez miesiąc, zapłaci abonament 200 zł; za 14 dni – 120 zł; za tydzień – 80 zł.

Wpływy przeznaczą na remonty

W szpitalu liczą na zyski z opłat za parkowanie na poziomie pół miliona złotych rocznie. W pierwszej kolejności te pieniądze będą przeznaczone na remont miejsc parkingowych i dróg dojazdowych do lecznicy. Strefą parkowania objęty będzie cały teren należący do szpitala, także droga wyjazdowa, na której obecnie często stoją pojazdy. – Na początku nie będziemy restrykcyjni wobec parkujących – obiecał dyrektor R. Rudnik.

(ma.w)