Do niedawna zajmowałem się rolnictwem, bo po rodzicach przyjąłem gospodarstwo z hodowlą bydła, ale ze względów ekonomicznych przeszedłem na produkcję roślinną i zaczynam się parać mechaniką i usługami rolniczymi. Chciałbym pokazać, że Siedliska to nie jest byle jaka wieś, że u nas też dużo się dzieje i mam w tym pełne wsparcie rady sołeckiej, na którą zawsze mogę liczyć. Są w niej Karina Kurij, Tomasz Czogała, Marcin Czerniej, Stefan Grabowski, Krystian Bolik oraz Piotr Rostek. Pan Piotr jest przewodniczącym KGW, ale świetnie sobie radzi, tym bardziej, że ma pełne poparcie pań i panów z KGW, bo nie tylko panie tam są. W tym roku, poza dokończeniem chodnika koło kaplicy, już nie planujemy większych inwestycji, bo budżet został podzielony przez starą radę, ale wiemy, że budżet przyszłoroczny w większości pochłoną dożynki powiatowe, które będziemy organizować w Siedliskach. Chcielibyśmy też wyremontować drogę leśną, która została wybudowana pod żwirownię i tiry ją rozjeździły. Zapału do pracy nam nie brakuje i nikt nam go nie gasi, więc mam nadzieję, że nie zawiedziemy mieszkańców.