Temat, który chciałam dziś poruszyć jest tylko z pozoru błahy, bo tak naprawdę, jak to w prawie bywa, ma wiele niuansów i zawiera w sobie co najmniej kilka różnych sytuacji. Aby go rozpocząć trzeba wyjść od rzeczy podstawowej, tzn. tego że w pierwszej kolejności po zmarłym dziedziczy jego małżonek i dzieci, oczywiście jeśli zmarły nie rozporządził inaczej swoim majątkiem w testamencie.

Drugą oczywistą rzeczą jest to, że po rozwodzie były małżonek nie dziedziczy. I tu znów uwaga, jeśli nie został on wskazany jako spadkobierca w testamencie. Warto więc zaktualizować testamenty w sytuacji gdy myślimy o rozwodzie, bo często małżonkowie spisali je dawno temu (np. tzw. testamenty wzajemne z uwagi na wiek dzieci) i o nich zapominają przy rozwodzie, a może to mieć poważne skutki prawne. Wracając jednak do początku tego wątku, to po rozwodzie z ustawy dziedziczą wyłącznie dzieci. Ale może być tak, i często tak w rzeczywistości bywa, że dzieci są małoletnie i mieszkają z drugim rodzicem, czyli byłym małżonkiem, który sprawuje pieczę również nad ich majątkiem, a więc także nad spadkiem, który odziedziczą po śmierci drugiego rodzica, czyli byłego małżonka. Warto wtedy wskazać osobę, która będzie sprawowała zarząd spadkiem do czasu osiągnięcia pełnoletności przez dzieci. No i tu może rodzić się pewien konflikt, ponieważ były małżonek może mieć inne zdanie na temat zarządu majątkiem niż zmarły. Kolejne niuanse tego zagadnienia wiążą się ze śmiercią małżonka w trakcie postępowania rozwodowego i to na różnych jego etapach, ale to już temat na kolejny artykuł, który niebawem ukaże się na łamach naszego tygodnika.