Ostatnia wola lekarki z Karwiny

– Myślę, że kuzynka dobrze zrobiła, że zapisała te obrazy muzeum w Rybniku. Było z tym trochę problemów, ale walczyliśmy o to, żeby spełnić jej ostatnią wolę – ocenia Stanisława Pilchova, opiekunka kolekcji obrazów należących niegdyś do Barbary Sittek.

 

Mieszanka Karviny odwiedziła z rodziną Rybnik i tutejsze muzeum, gdzie trafiły obrazy ofiarowane przez Barbarę Sittek. Ta urodziła się w Niedobczycach, ale jako mała dziewczynka przeprowadziła się z rodzicami do Karviny. Można powiedzieć, że wróciła w rodzinne strony, do miasta, gdzie jej dziadkowie posiadali restaurację. – Była jedynaczką. Nie wyszła za mąż i nie miała dzieci. Ale była bardzo koleżeńską i miłą osobą. Dużo pracowała, a w wolnych chwilach planowała podróże. Zjeździła niemal cały świat – wspomina kuzynkę Pilchova. Podkreśla, że kochała też ludzi i jako lekarka zawsze chętnie pomagała innym. Gdy zachorowała, postanowiła, że po jej śmierci kolekcja obrazów zostanie przekazana rybnickiemu muzeum. – Te obrazy kupił jej ojciec, gdy mieszkali w Polsce. Kuzynka uznała, że powinny one wrócić do Polski – opowiada Pilchova, której podczas wizyty w Rybniku towarzyszyli mąż Stanisław i córka Magdalena.

 

Co Barbara Sittek przekazała rybnickiemu Muzeum?
Muzeum wzbogaciło się o kolekcję jedenastu obrazów, z których trzy są szczególnie cenne. To: „Motyw z bitwy pod piramidami” oraz „Potyczka z bolszewikami”. Oba płótna powstały w 1928 roku. Ich autorem jest Jerzy Kossak, syn najsłynniejszego z klanu Wojciecha Kossaka, a brat: pisarki Magdaleny Samozwaniec i poetki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Cennym nabytkiem jest też obraz „Przekupki przy straganie” Erna Izaaka Erba z około 1920. Wywodzący się z lwowskiego środowiska malarskiego autor był samoukiem. Chętnie malował motywy miejskie z rodzinnego Lwowa, typy chłopów ukraińskich i Żydów. Część obrazów została już „odświeżona”. Teraz zabiegom renowacyjnym zostanie poddane największe i najcenniejsze płótno „Motyw z bitwy pod piramidami”.

 

(bea)