Biją rekordy w układaniu na czas
Szkoła na „Dolnioku” była gospodarzem drugich mistrzostw śląska w speedcubingu
Świerklany. W Szkole Podstawowej nr 2 odbyły się Otwarte Mistrzostwa Śląska w układaniu kostki Rubika – Świerklany Open 2011.
Zawody rozgrywały się cały dzień w kilku konkurencjach, z których najbardziej widowiskową było układanie tradycyjnej kostki Rubika 3x3x3. – W naszych zawodach wzięło udział ponad 40 zawodników w przedziale wiekowym od 10 do prawie 30 lat – mówi Błażej Morgała, organizator Świerklany Open 2011. Dlaczego akurat Świerklany? – Pochodzę ze Świerklan, choć mieszkam w Wodzisławiu. Tu zaczęła się moja przygoda z kostką, od czasu, kiedy kolega nauczył mnie ją układać. Stworzyłem małą grupę w szkole i w zeszłym roku zaczęliśmy organizować takie małe spotkania po kilka osób. Później dołączało się coraz więcej pasjonatów, a także zaczęły przyjeżdżać osoby z okolicznych miejscowości, nawet z Katowic, czy Pszczyny. W końcu na spotkania przyjeżdżało nas ok. 20–30 i postanowiliśmy zorganizować coś oficjalnego, co udałoby się odpowiednio nagłośnić, aby więcej ludzi się przyłączyło. Tak powstał Świerklany Open 2011 – wyjaśnia Błażej Morgała, który jest jednym z czołowych polskich speedcuberów, czyli zawodników trudniących się układaniem kostki Rubika.
Kosztowna pasja
Sama nazwa „speedcubing” łączy w sobie słowa „speed” i „cube”, czyli szybkość i kostka. Speedcubing jest więc układaniem kostki na czas. Świerklany Open to drugi turniej rozgrywany na Śląsku, dlatego do Świerklan zjechali zawodnicy z całego kraju – z Wrocławia, Gdańska, Katowic, Opola czy Białegostoku. Nie zabrakło także mocnej reprezentacji ze Świerklan. Czy speedcubing to kosztowne hobby? – W zasadzie tak. Zwykła kostka może nie kosztuje wiele, bo za 30 złotych można już kupić dobre kostki. Kostki bardziej zaawansowane np. 7 na 7, czy 6 na 6 to koszt ponad 100 złotych. Dawniej, kiedy te kostki pojawiły się na rynku, kostka 7 na 7 kosztowała 230 złotych dlatego, że trzeba było je sprowadzać z Grecji. Trochę pieniędzy trzeba na to wydać – stwierdza organizator turnieju.
Przyjechali rodzinami
Świerklany Open oprócz standardowego układania kostki 3 na 3, odbywał się w kilku konkurencjach. Było układanie kostek 2 na 2, 4 na 4, 5 na 5, układanie jedną ręką kostki 3 na 3, układanie kostki z zamkniętymi oczami, były także kostki 6 na 6 i 7 na 7 oraz coś dla prawdziwych mistrzów – piraminx i megaminx. Te ostatnie to układanki w kształcie piramidy o podstawie trójkąta i dwunastościanu. Do Świerklan na turniej przyjechali nie tylko zawodnicy, ale również zapaleni pasjonaci kostki Rubika, którzy chcieli pokibicować i obejrzeć niestandardowe układanki. – Przyjechaliśmy z synem, bo nie mieliśmy daleko. Trzeba przyznać, że opłaciło się, bo można było zobaczyć prawdziwych mistrzów – mówi pan Adam z Jankowic k. Skoczowa, który posiada kolekcję ponad 60 kostek i łamigłówek. Do Świerklan przywiózł ze sobą mały kuferek ze swoimi eksponatami oraz syna, którego zaraził pasją do układanek.
Nagrody za rekordy
Choć to pierwsze zawody w tej dziedzinie odbywające się w Świerklanach, organizatorzy zapewniają, że jeśli sponsorzy dopiszą, speedcuberzy zjadą do gminy kolejny raz. W organizację pierwszych w regionie zawodów włączył się Gminny Ośrodek Kultury i Rekreacji w Świerklanach, który ufundował m.in. puchary i medale oraz europoseł Bogdan Marcinkiewicz, który zwycięzcom zafundował wycieczki do Brukseli oraz markowy zegarek. W turnieju uczestnicy układają kostki pięciokrotnie, a z uzyskanych czasów otrzymywana jest średnia. Mistrzem tradycyjnej kostki Rubika został Piotr Tomczyk, którego najlepszy czas wyniósł 10,08 sekundy (śr. 11.04). W konkurencji kostki 2 na 2 najwyższy wynik uzyskał Tomasz Kaczorowski z średnim czasem 3,49 sek. Dla porównania w konkurencji kostki 7 na 7 najlepszy czas to nieco ponad 3,25 min. Uzyskał go Michał Halczuk. Warto wspomnieć, że na zawodach zostały pobite 4 rekordy świata, jeden rekord Europy i jeden rekord Polski. – Warto było je zorganizować – podsumowuje Błażej Morgała.
Szymon Kamczyk