Rowerem na patrol
CZERWIONKA–LESZCZYNY. Czerwioneccy policjanci dostali nowe rowery. Sprzęt zaprezentowali władzom gminy w dniu swojego święta.
Dzień policji był okazją do spotkania władz gminy ze stróżami prawa pracującymi w komisariacie w Czerwionce–Leszczynach. Czerwioneccy samorządowcy przygotowali dla policjantów małą uroczystość w urzędzie. Oprócz życzeń i podziękowań było ono również okazją do powitania przez władze gminy nowego komendanta miejskiego policji w Rybniku – insp. Teofila Marcinkowskiego, który stanowisko objął zaledwie przed kilkoma dniami. – To doskonała sposobność by podsumować naszą współpracę i podziękować przedstawicielom policji za służbę, którą pełnią na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców naszej gminy – podkreśla burmistrz Wiesław Janiszewski. Gmina systematycznie wspomaga swoich funkcjonariuszy. Ostatni prezent jaki sprawiła policjantom to dwa nowe rowery.– Patrole na dwóch kółkach doskonale się sprawdzają. To był strzał w dziesiątkę – podkreślają stróże prawa.
Wszędzie dojadą
Jeszcze kilka lat temu policjant na rowerze wzbudzał wielką sensację. Podobnie było w Czerwionce–Leszczynach. Gdy w 2000 roku na ulice wyjechało pierwszych dwóch mundurowych na jednośladach przechodnie zatrzymywali się na ulicy i oglądali za nimi. Dzisiaj taki widok nikogo nie dziwi. Wydawać mogłoby się, że radiowozem na miejsce dojedzie szybciej. Owszem, ale… – Patrol rowerowy dojedzie w takie miejsca, gdzie radiowóz wjechać nie da rady. Dlatego policjanci na rowerach patrolują m.in. tereny leśne czy miejsca dzikich kąpielisk. Niejednokrotnie docierają na miejsce szybciej i ciszej niż samochód – mówi st. sierż. Bogusława Poloczek, oficer prasowy rybnickiej policji. Policjanci, którzy korzystają z rowerów muszą być w doskonałej kondycji. Codzienny patrol to kilkadziesiąt wykręconych kilometrów w nogach. Rowerowymi patrolami zachwycony jest sołtys Szczejkowic, Ryszard Bluszcz. – Bardzo często widujemy je w sołectwach. Szczególnie na terenie lasów, w okolicach placów zabaw, parków i skwerów – twierdzi sołtys Bluszcz. Co bardzo ważne, policyjni rowerzyści są bardzo dobrze odbierani przez mieszkańców.
Sześć rowerów
Czerwionecki komisariat policji ma obecnie na stanie sześć rowerów patrolowych z pełnym wyposażeniem. Cztery z nich gmina kupiła policjantom w tym roku. – Z czterech nowych rowerów korzystają dzielnicowi, natomiast pozostałe dwa są wykorzystywane przez policjantów z ogniwa patrolowego na terenie całej gminy – mówi st. sierż. Bogumiła Poloczek. Nikt nie ma wątpliwości, że rower ma przewagę nad patrolem samochodowym. Największą zaletą jest jednak to, że rower nie narobi hałasu, a policjanci podjeżdżając po cichu mogą z zaskoczenia „capnąć” niczego nie spodziewającego się przestępcę. Co niektórzy zastanawiają się, w jaki sposób policjanci na rowerach transportują przestępcę. – Kurcze, bardzo ciekawi mnie to jak sobie radzą. No bo co, posadzi go na bagażnik i powiezie na komisariat? Przykucie kajdankami do kierownicy i bieg truchcikiem obok roweru aż do pudła też pewnie nie wchodzi w grę? – zastanawia się Michał Kupiś z Leszczyn. Wątpliwości co do transportu zatrzymanych rozwiewa st. sierż. Poloczek. – Nie ma najmniejszego problemu, kiedy dojdzie do zatrzymania. Patrole rowerowe są wyposażone w radiostacje, mają łącza z dyżurnym. W razie zatrzymania wzywają radiowóz, który odstawia zatrzymanego na komisariat – wyjaśnia. Rowerowe patrole w prezencie od gminy kosztowały 7,6 tys. zł. – Przekazaliśmy je jako użyczenie dla Komendy Wojewódzkiej w Katowicach do użytku przez funkcjonariuszy naszego komisariatu – wyjaśnia Hanna Piórecka–Nowak, magistracka rzeczniczka. Nie wykluczone, że to nie ostatni taki prezent samorządowców dla stróżów prawa w Czerwionce–Leszczynach.
(MS)