Po co ta rura?
LESZCZYNY. Mieszkańców dzielnicy zaniepokoiła rura, która nagle pojawiła się w okolicach stawu wędkarskiego. Konstrukcja prowadzi z terenu budowanego sklepu Intermarche.
Czy firma budująca na terenie po byłym Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Leszczynach sklep Intermarche ma zamiar wypuszczać ścieki z terenu budowy do pobliskiego cieku wodnego?
Kilka tygodni temu nad rowem zasilającym pobliski staw wędkarski pojawiła się dziwna rura. Na alarm natychmiast uderzyli członkowie Koła Wędkarskiego przy Rodzinnych Ogródkach Działkowych „Pod Dębami” podejrzewając, że ponieważ wychodzi ona z terenu budowy marketu jest to przymiarka do pozbywania się w ten sposób ścieków z placu budowy. Ponieważ nikt niczego w temacie rury powiedzieć nie chciał, a teren należy do rybnickiego starostwa koło zwróciło się o pomoc do powiatowego radnego Krzysztofa Klucznioka. – Rzeczywiście przedstawiciele koła zwrócili się do mnie z prośbą o interwencję w tej sprawie. Zdaniem wędkarzy wyprowadzona z terenu budowy rura albo już odprowadza, albo dopiero będzie odprowadzać ścieki do potoku, z którego zasilany jest w wodę bardzo bogato zarybiony staw utrzymywany przez ROD „Pod Dębami” – informuje radny Kluczniok. Rajca popchnął sprawę dalej do starosty wraz z pełną dokumentacją fotograficzną. Ten z kolei o wyjaśnienie poprosił inwestora – poznańską firmę Krok oraz Zarząd Dróg i Służb Komunalnych w Czerwionce–Leszczynach. Z papierów jakie posiada referat ochrony środowiska, rolnictwa leśnictwa rybnickiego starostwa wynika, iż firma, występując o zezwolenie na budowę dołączyła do wniosku zarówno dokumenty dotyczące odprowadzania ścieków sanitarnych, jak i wód opadowych z nowo budowanego obiektu. Starosta Damian Mrowiec przypomina, iż inwestor otrzymał stosowne warunki techniczne podłączenia sieci wodociągowej i kanalizacyjnej z czerwioneckiego PWiK. Ścieki firma może odprowadzać do jednej z dwóch wskazanych jej przez przedsiębiorstwo studzienek, natomiast wodę opadową do studzienki wskazanej przez miejscowy ZDiSK. Podkreśla również, iż w przypadku stwierdzenia złego stanu którejkolwiek ze studzienek firma powinna ją naprawić i wymienić. Takie są bowiem postanowienia warunków dotyczące odprowadzania ścieków określone na piśmie. Skąd więc zatem nagle pojawiła się tajemnicza rura nad potokiem i co firma ma zamiar nią wypuszczać, a w dodatku ukryta w gęstych zaroślach? Póki co pozostaje tajemnicą. Do Poznania poszło pismo, w którym starosta żąda od inwestora, by ten jak najszybciej złożył mu stosowne wyjaśnienie. – Czy wylot w postaci owej rury został przez państwa wyremontowany zgodnie z określonym przez ZDiSK warunkiem oraz czy tym wylotem są lub będą odprowadzane wody opadowe z terenu nowobudowanego obiektu handlowego „Intermarche” w Czerwionce–Leszczynach? – pyta starosta Damian Mrowiec. Na razie wszyscy czekają na odpowiedź inwestora. A rura dalej zwisanad potokiem, zaś wędkarze na wszelki wypadek pilnują by do stawu nie zaczął wpływać jakikolwiek ściekowy brud.
(MS)