Sąd stanął po stronie gminy
CZERWIONKA, LESZCZYNY. Czerwionecki magistrat wygrał w sądzie spór z zabrzańską spółką Eko–Węgiel–Stal. Poszło o kilkaset tysięcy złotych.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach jaki zapadł miesiąc temu kończy trwające od sześciu lat przepychanki między gminą a firmą Eko–Węgiel–Stal z Zabrza. Gmina może się cieszyć, bo wyrok jest prawomocny. A jest z czego, bo od decyzji sądu zależało czy gminna kasa skurczy się o 220 tys. zł. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. I dokładnie tak było w przypadku tej sprawy. Sprawy, która dla gminy była wielkim garbem i ciągnęła się od 2006 roku. Poszło o dzierżawę i opłaty. Spółka Eko–Węgiel–Stal z Zabrza od kilku lat dzierżawiła od gminy plac składowania węgla. Początkowo kontrakt był wypełniany bez zastrzeżeń, ale nie trwało to długo. Spółka przestała regulować swoje finansowe zobowiązania wobec gminy. Ponieważ zobowiązania rosły gmina w 2006 roku upomniała się o zaległe pieniądze. Zaległości dotyczące niepłacenia faktur za dzierżawę nieruchomości sięgnęły około 220 tys. zł. Wtedy zaiskrzyło. Eko–Węgiel–Stal bynajmniej płacić nie miał zamiaru. Podczas gdy urzędnicy zastanawiali się jak odzyskać pieniądze inicjatywę przejęła spółka z Zabrza i podała gminę do sądu. Stwierdzając, że poniosła koszty, bo dzierżawiony teren musiała uzbroić zażądała, aby gmina zapłaciła jej za to… 220 tys. zł. Dokładnie tyle samo ile wynosił jej dług wobec czerwioneckiego magistratu. Pierwsza instancja nie skończyła się pomyślnie dla gminy. Dopiero złożona apelacja i wyrok sądu drugiej instancji poprawił humory władz. – Sąd nie podzielił podnoszonych przez spółkę argumentów i orzekł na korzyść gminy, oddalając w całości wszystkie roszczenia spółki. To kończy konflikt – mówi Hanna Piórecka–Nowak, rzeczniczka czerwioneckiego urzędu. Więcej problemów z placem składowania węgla władze Czerwionki–Leszczyn mieć już nie będą. Gmina pozbyła się tej nieruchomości na dobre. Niedawno plac składowania węgla kupiła bowiem NWR Karbonia.
(MS)