Strażnicy sprawdzają chodniki i upominają
W ubiegłym tygodniu, w sam poniedziałek strażnicy miejscy w Rybniku przeprowadzili aż 229 kontroli chodników przyległych do posesji. Na razie jednak nikt nie dostał mandatu, choć niektórzy zapomnieli o odśnieżaniu.
– W związku z przeprowadzoną akcją funkcjonariusze wylegitymowali 5 osób, które nie dopełniły obowiązków spoczywających na właścicielach posesji i nie usunęły z chodników bezpośrednio przylegających do ich posesji śniegu bądź błota pośniegowego. W tym roku nie nałożyliśmy jeszcze żadnego mandatu za to wykroczenie – informuje Dawid Błatoń, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Rybniku. W poniedziałek 28 stycznia sprawdzone zostały chodniki w dzielnicach Zamysłów, Chwałowice, Boguszowice oraz Orzepowice. – Działamy w ten sposób, że kiedy spadnie większa ilość śniegu, zaczyna jawić się ten problem i przeprowadzamy kontrole. Akcje prowadzone są cyklicznie, w zależności od zapotrzebowania. – tłumaczy Błatoń, podkreślając, że w obecnym sezonie straż nie nałożyła mandatu za odśnieżanie, a działania funkcjonariuszy polegają najczęściej na upominaniu i przypominaniu mieszkańcom o ich obowiązkach. Przypomnijmy, każdy właściciel posesji na podstawie przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, zobowiązany jest do uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości i bezpośrednio do niej przylegających.
Niestety co roku sytuacja się powtarza. Nie każdy administrator poczuwa się do obowiązku ułatwienia przejścia pieszym w pobliżu swego budynku. – Każdy właściciel posesji, na którego barkach spoczywa obowiązek odśnieżania, powinien zastanowić się nad tym, że jeśli nie odśnieży tego chodnika, to już pomijając fakt, że krzywdzi samego siebie i swoją rodzinę stwarzając możliwość potknięcia się, to jak mają sobie poradzić z przejściem chodnikiem np. osoby niepełnosprawne, czy matki z dzieckiem w wózku. Taka wyprawa może się niejednokrotnie skończyć tragicznie, ponieważ kiedy chodnik nie jest odśnieżony, często wózek wjeżdża na drogę, czego skutki mogą być opłakane. My stawiamy cały czas na akcje prewencyjno–informacyjne – wyjaśnia rzecznik. Zaśnieżone chodniki to nie jedyne zagrożenie czyhające na przechodniów. Zwisające z dachów sople oraz spadające płaty śniegu mogą przysporzyć o ból głowy właściciela budynku, który nie zadba o ich uprzątnięcie. Zarówno za nieodśnieżony chodnik, jak i za nawisy z dachu strażnicy mogą nałożyć mandat w wysokości 100 zł.
Szymon Kamczyk