Nieobiektywnie: Będziemy wybierać
Komentarz Marka Pietrasa - Redaktora naczelnego Tygodnika Rybnickiego.
Już niedługo czekają nas uzupełniające wybory do Senatu. Wydaje się, że mogą być bardzo ciekawe. Ale tylko wtedy, jeżeli zainteresują się nimi... wyborcy. W ogólnej opinii panuje przekonanie, że wygrać może je każdy, kto przekona nawet niewielką grupę zawodową czy hobbystyczną. Średnia frekwencja tych wyborów to ok. 5 proc. Przy tak biernej postawie wyborców, zwyciężyć mogą przedstawiciele niewielkich, partykularnych grup interesów. Czy o to nam chodzi? Jak to świadczy o nas? O społeczeństwie, które chce być nazywane obywatelskim. Może czas skończyć z narzekaniem i, na początek, poświęcić 10 minut swojego czasu, pójść do wyborów i tym samym zdobyć prawo do wyrażania swoich opinii. Jeżeli na liście nie ma kandydata, któremu chciałbyś oddać swój głos, wrzuć pustą kartkę. Jeżeli będzie ich więcej, niż tych z ważnym głosem, być może coś się zmieni. Na pewno nie zmieni się nic, jeżeli zostaniemy w domu.